 |
Nic, nie widzisz w tej o banały walce
Pędzisz, ale cały świat ucieka ci przez palce
|
|
 |
Ponad wszystko uczucia głębsze niż jakieś przeciętne
|
|
 |
Dość szukania winnych,
pora się wziąć za życie.
|
|
 |
Wampiry budzą się nocą w nas i przybierają ludzką twarz, i dobrze wiesz, że gorzej jest jak chcą w nas zostać dłuższy czas.
|
|
 |
mogę zagrać o to, życie w kości
bo nie mam nic do stracenia oprócz niepewności
|
|
 |
Czy chcecie posłuchać pewnej strasznej historii? - zapytał Włóczykij zapalając lampę.
Czy bardzo straszna? - zapytał Paszczak.
Mniej więcej jak stąd do drzwi albo nawet jeszcze trochę więcej - odparł Włóczykij. - Jeśli to coś mówi, oczywiście.
Nie, przeciwnie - odparł Paszczak. - Zacznij opowiadać, to ci powiem, w którym miejscu zacznę się bać.
|
|
 |
jestem głodny myśli o nas
spragniony chwil dla których mógłbym żyć i skonać
|
|
 |
Nigdy się odpowiednio do tego nie przygotuję.
Muszę po prostu skoczyć na głęboką wodę.
Z nadzieję, że się nie utopię.
|
|
 |
nigdy nie posiadałam nic cudowniejszego niż świadomość, zniknięcia z tego brudnego świata. ucieczka i przeniesienie się w najcudowniejsze miejsce na ziemi. w Twoje ramiona, które są moim małym wehikułem, pomagających mi przez chwilę nie istnieć.
|
|
|
|