głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika todlacb

I nikt Cię nie słyszy   bo nikt Cię nie słucha  i nikt nie widzi Twego odlatującego ducha .

wyindywidualizowana13 dodano: 21 lipca 2012

I nikt Cię nie słyszy , bo nikt Cię nie słucha i nikt nie widzi Twego odlatującego ducha .

Mnie nie trzeba zabierać na romantyczne kolacje   nie trzeba też płacić za mnie w kinie . Mi trzeba dawać bluze wieczorami   trzeba mnie mocno przytulać i nakładać mi kaptur kiedy pada . Nie trzeba mówić mi co chwile jak bardzo się mnie kocha i jak bardzo jestem dla kogoś ważna . Ważniejsze jest dla mnie to abyś wykrzyczał mi to podczas kłótni i dać do zrozumienia  ze jestem ta którą kochasz najbardziej. Jestem dość skomplikowaną osobą   ale gdy się postarasz . pokochasz mnie taką jaką jestem . spróbujesz ?

wyindywidualizowana13 dodano: 21 lipca 2012

Mnie nie trzeba zabierać na romantyczne kolacje , nie trzeba też płacić za mnie w kinie . Mi trzeba dawać bluze wieczorami , trzeba mnie mocno przytulać i nakładać mi kaptur kiedy pada . Nie trzeba mówić mi co chwile jak bardzo się mnie kocha i jak bardzo jestem dla kogoś ważna . Ważniejsze jest dla mnie to abyś wykrzyczał mi to podczas kłótni i dać do zrozumienia, ze jestem ta którą kochasz najbardziej. Jestem dość skomplikowaną osobą , ale gdy się postarasz . pokochasz mnie taką jaką jestem . spróbujesz ?

Potrzebuję powietrza. Oddechu. Pętla zaciska mi się coraz bardziej na szyi. Czuję jak mało powietrza dociera do moich płuc. Czuję jak nie wiele dobrego we mnie pozostało. I zniszczyli to ci po których bym się tego nie spodziewała. Zniszczyli mnie i moje życie. Nie  nieprawda. Sama je sobie zniszczyłam. Sama zaciskam ten pierdolony sznur. Sama się zrujnowałam. Czasem sama się siebie boję. Nie poznaję się.

wyindywidualizowana13 dodano: 21 lipca 2012

Potrzebuję powietrza. Oddechu. Pętla zaciska mi się coraz bardziej na szyi. Czuję jak mało powietrza dociera do moich płuc. Czuję jak nie wiele dobrego we mnie pozostało. I zniszczyli to ci po których bym się tego nie spodziewała. Zniszczyli mnie i moje życie. Nie, nieprawda. Sama je sobie zniszczyłam. Sama zaciskam ten pierdolony sznur. Sama się zrujnowałam. Czasem sama się siebie boję. Nie poznaję się.

Chcę oglądać z Tobą mecze i pić zimne piwo  grać w x boxa w samej bieliźnie i jeść fast foody o 3 nad ranem  oglądać z Tobą wszystkie głupkowate komedie  by słyszeć jak słodko się śmiejesz  i straszne horrory by wtulić się w Ciebie i poczuć się bezpieczniej. Chcę spać w Twojej wielkiej koszulce i słuchać z Tobą rapu  pić z Tobą poranną kawę  zwiedzać z Tobą miasto nocą i kąpać nago w jeziorze. Sprzątać Twoje porozrzucane skarpetki i czekać w samej bieliźnie  aż wrócisz z pracy. Chcę tańczyć z Tobą jak w dirty dancing i całować się w deszczu.  A tak na prawdę to chcę żebyś był.

wyindywidualizowana13 dodano: 21 lipca 2012

Chcę oglądać z Tobą mecze i pić zimne piwo, grać w x-boxa w samej bieliźnie i jeść fast foody o 3 nad ranem, oglądać z Tobą wszystkie głupkowate komedie, by słyszeć jak słodko się śmiejesz, i straszne horrory by wtulić się w Ciebie i poczuć się bezpieczniej. Chcę spać w Twojej wielkiej koszulce i słuchać z Tobą rapu, pić z Tobą poranną kawę, zwiedzać z Tobą miasto nocą i kąpać nago w jeziorze. Sprzątać Twoje porozrzucane skarpetki i czekać w samej bieliźnie, aż wrócisz z pracy. Chcę tańczyć z Tobą jak w dirty dancing i całować się w deszczu. A tak na prawdę to chcę żebyś był.

Uśmiechnięta podeszła do niego i nachyliła się by cmoknąć go w policzek. Odsunął się. Wstał.   To koniec. Byłem z tobą tylko dlatego  że się założyłem. Rozumiesz? To nie było na serio.   Stała tam  a słowa docierały do niej z opóźnieniem. Chciała odrodzić się od prawdy wysokim murem. Miała nadzieję  że on zraz powie  żartowałem  kochanie! . Ale nie powiedział tak.   O co się założyłeś?  odparła dziwnie opanowanym  jakby odległym głosem.   O dwa piwa.   Odpowiedział cicho  jakby poczuł się winny  widocznie myślał  że ona zacznie płakać i krzyczeć na niego. Ten nienaturalny chłód był dla niego gorszy niż gdyby zrobiła awanturę.  Dzięki. Teraz przynajmniej wiem ile jestem warta.   jej gorzki ton zabębnił mu w uszach.  Dwa browce.  dodała sarkastycznie i odeszła. A on dopiero teraz  kiedy było już za późno  zrozumiał  że ona znaczyła tak na prawdę dla niego znacznie więcej niż dwa browce. Była bezcenna..

wyindywidualizowana13 dodano: 21 lipca 2012

Uśmiechnięta podeszła do niego i nachyliła się by cmoknąć go w policzek. Odsunął się. Wstał. - To koniec. Byłem z tobą tylko dlatego, że się założyłem. Rozumiesz? To nie było na serio. - Stała tam, a słowa docierały do niej z opóźnieniem. Chciała odrodzić się od prawdy wysokim murem. Miała nadzieję, że on zraz powie "żartowałem, kochanie!". Ale nie powiedział tak. - O co się założyłeś?- odparła dziwnie opanowanym, jakby odległym głosem. - O dwa piwa. - Odpowiedział cicho, jakby poczuł się winny, widocznie myślał, że ona zacznie płakać i krzyczeć na niego. Ten nienaturalny chłód był dla niego gorszy niż gdyby zrobiła awanturę. -Dzięki. Teraz przynajmniej wiem ile jestem warta. - jej gorzki ton zabębnił mu w uszach.- Dwa browce.- dodała sarkastycznie i odeszła. A on dopiero teraz, kiedy było już za późno, zrozumiał, że ona znaczyła tak na prawdę dla niego znacznie więcej niż dwa browce. Była bezcenna..

Nie lubię jak ktoś kłamie  jak nie dotrzymuje słowa  jak zawodzi. Nie lubię  jak się zaczynam pozytywnie nastawiać po to  by za chwilę stwierdzić  że każda historia kończy się tak samo.

wyindywidualizowana13 dodano: 21 lipca 2012

Nie lubię jak ktoś kłamie, jak nie dotrzymuje słowa, jak zawodzi. Nie lubię, jak się zaczynam pozytywnie nastawiać po to, by za chwilę stwierdzić, że każda historia kończy się tak samo.

przejmujesz się tym co było wcześniej? zastanów się co jest teraz  co dzieje się teraz  w tej godzinie  minucie  sekundzie. pomyśl  że to wszystko ucieka  to już nie wróci  może teraz umierasz z tęsknoty  może zastanawiasz się jak bardzo go kochasz  a może po prostu płaczesz z bezsilności. życie jest jedno  a ty staraj się wykorzystać je jak najlepiej  bo wszystkie wspomnienia na zawsze zostaną w sercu. więc jeśli kochasz  to wybaczaj  daj drugą szansę  może będzie lepiej  może wszystko się ułoży  a jeśli nie  to nie martw się  zawsze jest następny dzień w którym można zacząć wszystko na nowo

wyindywidualizowana13 dodano: 21 lipca 2012

przejmujesz się tym co było wcześniej? zastanów się co jest teraz, co dzieje się teraz, w tej godzinie, minucie, sekundzie. pomyśl, że to wszystko ucieka, to już nie wróci, może teraz umierasz z tęsknoty, może zastanawiasz się jak bardzo go kochasz, a może po prostu płaczesz z bezsilności. życie jest jedno, a ty staraj się wykorzystać je jak najlepiej, bo wszystkie wspomnienia na zawsze zostaną w sercu. więc jeśli kochasz, to wybaczaj, daj drugą szansę, może będzie lepiej, może wszystko się ułoży, a jeśli nie, to nie martw się, zawsze jest następny dzień w którym można zacząć wszystko na nowo

Ja tylko chcę być komuś potrzebna. Potrzebuję tego  żeby ktoś nie mógł się beze mnie obejść. Potrzebuję kogoś  kto zje cały mój wolny czas  moje ego  moją uwagę. Kogoś  kto będzie ode mnie uzależniony. Obopólnego uzależnienia.

wyindywidualizowana13 dodano: 21 lipca 2012

Ja tylko chcę być komuś potrzebna. Potrzebuję tego, żeby ktoś nie mógł się beze mnie obejść. Potrzebuję kogoś, kto zje cały mój wolny czas, moje ego, moją uwagę. Kogoś, kto będzie ode mnie uzależniony. Obopólnego uzależnienia.

Mój uśmiech nie jest już tak szeroki jak kiedyś  a oczy nie są już tak szczęśliwe. Inna jestem sama ja   słabsza  zdecydowanie słabsza. Nie umiem poradzić sobie z problemami  często świadczą o tym nadużywane przeze mnie łzy. Nie wiem ile czasu minie  zanim nauczę się żyć bez Ciebie. Nie wiem też  kiedy odzyskam wiarę w miłość i czy w ogóle kiedykolwiek ją odzyskam.

wyindywidualizowana13 dodano: 21 lipca 2012

Mój uśmiech nie jest już tak szeroki jak kiedyś, a oczy nie są już tak szczęśliwe. Inna jestem sama ja - słabsza, zdecydowanie słabsza. Nie umiem poradzić sobie z problemami, często świadczą o tym nadużywane przeze mnie łzy. Nie wiem ile czasu minie, zanim nauczę się żyć bez Ciebie. Nie wiem też, kiedy odzyskam wiarę w miłość i czy w ogóle kiedykolwiek ją odzyskam.

Człowiek kocha albo nie kocha  i żadna siła na świecie nie ma na to wpływu. Możemy udawać  że nie kochamy. Możemy przywyknąć do drugiej oso­by. Możemy przeżyć całe życie w przyjaźni i wza­jemnym zrozumieniu  założyć rodzinę  kochać się każdej nocy i każdej nocy mieć orgazm  a mimo to czuć wokół żałosną pustkę  wiedzieć  że czegoś ważnego brakuje.

wyindywidualizowana13 dodano: 21 lipca 2012

Człowiek kocha albo nie kocha, i żadna siła na świecie nie ma na to wpływu. Możemy udawać, że nie kochamy. Możemy przywyknąć do drugiej oso­by. Możemy przeżyć całe życie w przyjaźni i wza­jemnym zrozumieniu, założyć rodzinę, kochać się każdej nocy i każdej nocy mieć orgazm, a mimo to czuć wokół żałosną pustkę, wiedzieć, że czegoś ważnego brakuje.

Moje marzenie? Mieć Cię na co dzień  dla siebie. Móc Cię przytulać  kiedy tylko będę miała ochotę. Nie musieć czekać. Nie musieć tęsknić.

wyindywidualizowana13 dodano: 21 lipca 2012

Moje marzenie? Mieć Cię na co dzień, dla siebie. Móc Cię przytulać, kiedy tylko będę miała ochotę. Nie musieć czekać. Nie musieć tęsknić.

Może to nie do końca jest tak  że się poddałam. Ja tego nie zrobiłam  nie byłabym wstanie. Upadam i potykam się na prostej drodze  ale wychodzę z tego cało przecież zdarzają się błędy. Bywają chwile  że tracę świadomość  że się odcinam  że chce zaprzestać walki i odpuścić wszystko i zarazem wszystkich. Cholera. Przecież nie może być ze mną aż tak źle. Czy jest? Przecież chodzę  patrze  oddycham  żyje. Bo żyje prawda? Może nie pełnią życia  bo już nie potrafię. Bez niego nie. Ale jestem tutaj  wśród ludzi. Nie taka jak wcześniej. Mniej naiwna  mądrzejsza  silniejsza  odporniejsza  bardziej zamknięta w sobie  lecz sam fakt  że jestem powinien uszczęśliwiać bliskich. Sama dla siebie jestem martwa  bo on stał się martwy. Podobno ja i on to jedno. Jedna dusza  jedno serce. Wychodzi na to  że jesteśmy ze sobą nieodwołalnie złączeni  a wręcz nierozerwalnie.

wyindywidualizowana13 dodano: 21 lipca 2012

Może to nie do końca jest tak, że się poddałam. Ja tego nie zrobiłam, nie byłabym wstanie. Upadam i potykam się na prostej drodze, ale wychodzę z tego cało przecież zdarzają się błędy. Bywają chwile, że tracę świadomość, że się odcinam, że chce zaprzestać walki i odpuścić wszystko i zarazem wszystkich. Cholera. Przecież nie może być ze mną aż tak źle. Czy jest? Przecież chodzę, patrze, oddycham, żyje. Bo żyje prawda? Może nie pełnią życia, bo już nie potrafię. Bez niego nie. Ale jestem tutaj, wśród ludzi. Nie taka jak wcześniej. Mniej naiwna, mądrzejsza, silniejsza, odporniejsza, bardziej zamknięta w sobie, lecz sam fakt, że jestem powinien uszczęśliwiać bliskich. Sama dla siebie jestem martwa, bo on stał się martwy. Podobno ja i on to jedno. Jedna dusza, jedno serce. Wychodzi na to, że jesteśmy ze sobą nieodwołalnie złączeni, a wręcz nierozerwalnie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć