 |
Dajcie mi rolki! Brakuje mi pretekstów do częstego mijania jego domu... Dzięki rolkom mogłabym to robić wiele razy więcej, gdyż mieszka przy ulicy, która jest jedyną przejezdną drogą z czterech wychodzących od mojej... Rowerem nie po drodze mi tamtędy przejeżdżać. Zależy jeszcze od tego, gdzie jadę. Idąc do sklepu również wybieram krótszą drogę, a do autobusu wcześniej chodziłam obok niego, ale po zmianie kursu, rzadziej to robię... A w te wakacje muszę go poznać. Po dzisiejszym meczu temat do rozmowy już mam! ..
|
|
 |
" Nie da w dłoni zamknąć się dwóch dzikich serc. " ..
|
|
 |
Kilka sekund sprzed paru tygodni zadecydowało o tym, że w moim ulubionym miejscu, który istnieje na tym świecie, gdy przechodzę obok pewnej osoby czuję się niezręcznie, gdyż widząc wzrok tego chłopaka, jakby pytająco - zachęcający, niczym: "no podejdź do mnie, dlaczego się do mnie nie odzywasz? " unikam go bez przerwy, ponieważ chciałabym mu tyle powiedzieć... A wystarczyło wtedy odpowiedzieć zamiast "no dobra" - "może jednak nie". Za błędy trzeba płacić..
|
|
 |
I jeśli któregoś dnia zobaczysz mnie pijącą ukraińskiego jebola wiedz, że moje życie jest kompletnie przeterminowane, osowiałe, oziębłe i nic nieznaczące. I o nic nie pytaj. Po prostu bądź. / k.sz
|
|
 |
Siedzisz swobodnie na fotelu z wysoko uniesionymi nogami. Włosy niesfornie upięte w wysoki kok, dwie połamane fajki leżące na biurku i nicość. Czujesz, że nie masz nic. Coraz częściej dociera do Ciebie myśl, że odszedł zabierając ze sobą wszystko co miałaś a dotychczasowe życie nabiera wyblakłych kolorów. I nic już nie jest fajne. / k.sz
|
|
 |
" Może być inaczej
/Możesz przemyć twarz
/I użyć swych sztuczek
/Choćby ostatni raz " ... Jeśli w takim tempie, jak do tej pory i z takim zapałem będę pracować nad jednym wpisem na blog, to przez całe wakacje nie dodam nic nowego. Uwielbiam swoją mobilizację. Czasem [akurat zawsze, gdy jest potrzebna] zawodzi... Zjadłabym chałwę..
|
|
 |
W życiu brałam wiele pryszniców, ale ten dzisiejszy był zdecydowanie najcudowniejszy. W ubraniach. Z innymi ludźmi. Z węża 'ogrodowego' ale nie w ogrodzie..
|
|
 |
Ci bracia nie dają mi o sobie zapomnieć. Myślę o jednym. Na chwilę przestanę i spotykam drugiego. Wtedy przypomina mi się znów ten pierwszy, a wcale nie są podobni. Gdyby chociaż mieli taki sam kolor włosów, to może wtedy mogłabym coś innego jeszcze w ich urodzie wypatrzeć. Czasem jeszcze mi się przyśni, ten drugi... I tak na okrągło..
|
|
 |
Gdyby wiedział to, że czekam tu na niego... widywałabym go częściej..
|
|
 |
" Nie jesteś wart miłości, którą chciałam zmienić cały Twój świat... " ..
|
|
 |
Uwielbiam takie zdarzenia. Przedwczoraj pomyślałam o koledze z podstawówki, którego nazwiska nie mogłam sobie przypomnieć. Dzisiaj mijając go od razu sobie przypomniałam. Fajne było też równoczesne przywitanie się tym samym wyrazem, a muszę przyznać, że początkowo nie planowałam w ogóle do niego się odezwać..
|
|
|
|