|
Nauczyliście mnie wątpić w ludzi. W ich dobro. Pokazaliście, że nie warto ufać i odkrywać siebie, swoich słabości. Każde z Was udowodniło jak bardzo człowiek może być podły, zakłamany, obojętny, jak bardzo może zranić. Na moim sercu niektórzy z Was zostawili głębokie rany, reszta zadowoliła się rysami. Właśnie wy. Najbliżsi.. Ci, którzy mieli nigdy nie zwątpić. Ci, którzy mieli być zawsze. Daliście mi niezłą lekcję życia. Ostatnią jaką mieliście szansę dać..
|
|
|
|
" ...tak się nigdy nie robi, bądź zawsze szczera lepiej prawdą go dobij, pamiętaj on gorzej to przeżywa bo kochał nad wszystko... "
|
|
|
Chcesz? Zadzwoń. Opowiem Ci jak wali mi się świat..
|
|
|
I pogrążam się. Z następną butelką, kolejnym kieliszkiem, powtórnym ciosem w ścianę.. Spadam na pysk nie mając najmniejszej ochoty znów się podnieść..
|
|
|
Zwątpiłaś we mnie tym samym mnie tracąc..
|
|
|
Uwierzyłaś w słowa kogoś, kto nie raz Cię okłamał skreślając to co nazywałaś przyjaźnią. Gratuluję..
|
|
|
"I co Ty na to?" mruknęła patrząc na mnie uważnie "Nie wierzę, że się odważył" szepnęłam nie do końca pojmując jak można komukolwiek tak namieszać w życiu "Nie udawaj" warknęła, a w jej oczach dostrzegłam chłód "Po prostu powiedz prawdę. Myślałam, że to przyjaźń". "Prawdę?" krzyknęłam tracąc nad sobą panowanie "Przecież już znasz prawdę, nie? Osądziłaś mnie zanim sprawdziłaś wiarygodność Jego słów" wiedziałam, że jakiekolwiek moje słowa nic nie zmienią "Ty nie wiesz co to jest przyjaźń.. Stałam za Tobą murem tracąc osoby, na których mi zależało.. Poszłam za Tobą w to bagno, a Ty mnie skreśliłaś bo mój brat nagadał Ci bzdur? Osądziłaś mnie, nie dając mi szansy na obronę" czułam jak pod powiekami zbierają się łzy "Więc się broń" krzyknęła szarpiąc mnie za ramię "Już nie warto. Wierz sobie w co chcesz, ja wiem, że nie nawaliłam.. A jak znowu zacznie Ci się walić świat pocieszenia poszukaj u Niego. Powodzenia życzę.." odwróciłam się odchodząc. Paląc za sobą kolejny most. Ostatni.
|
|
|
"Gdzie jest ta miłość i gdzie jest ta przyjaźń,
która nie jedną nam ranę leczyła.." / Kali
|
|
|
Poznaj moich przyjaciół, siedzą przy jednym stole
Chociaż wódka kiepsko dogaduje się z ketanolem../ Małpa
|
|
|
Z dnia na dzień słabnę. Tracę siły, wolę życia..
|
|
|
Czas wcale nie pomaga. Nie leczy ran, nie goi bólu.. Wszystko wraca we wspomnieniach. Każda łza, każda rysa na sercu..
|
|
|
|