 |
spojrzałam w lustro i sie przestraszyłam.. zobaczyłam zagubioną dziewczynę w dresie z załzawionymi oczami, zakatarzonym nosem.. przyglądałam jej się intensywniej i zobaczyłam nawet, że wyglądała na rozzłoszczoną swoją bezsilnością.. ale jak miała byś silna skoro nikt jej nie wspierał.. nikt nie podnosił na duchu.. nikt jej nie chwalił.. zrobiło mi się jej szkoda, gdy zobaczyłam ,że mimo tego wszystkiego wymusza uśmiech by nie poczuć ze strony bliskich udawanej litości...
|
|
 |
poczułam pustkę, która mnie wypełniła.. w pewnym momencie uświadomiłam sobie, że gdybym zniknęła nikt by sie tym zbytnio nie przejął.. nawet moi "przyjaciele" .. mają dość innych, własnych problemów by dostrzec, że już nie jestem tą zawsze uśmiechniętą istotką.. ale nie mam im tego za złe.. największy ból sprawia to, że uważają się za moich przyjaciół nie robiąc nic ;(
|
|
 |
` chciałam Cię zarazić moim optymizmem, radością życia.. wiarą w lepsze jutro.! a tym samym to Ty udowodniłeś mi, że w tym świecie nie można być szczęśliwym .. :(
|
|
 |
Mów szeptem, jeśli mówisz o miłości.
|
|
 |
"-Nie mogę - odpowiedział - Nie mam serca"
|
|
 |
"– Powiedz jeszcze raz: „prowokujesz”. Prowokująco układasz przy tym usta."
|
|
 |
"Nie musisz się spieszyć. Uczucia nie mają daty ważności."
|
|
 |
"Tylko miłość może leczyć"
|
|
 |
"Im wyższe wzniesienie, tym dotkliwszy upadek"
|
|
 |
"W ogniu nie ma nic złego...o ile się człowiek do niego za bardzo nie przybliży."
|
|
 |
"– Obserwuję ją – odpowiedział. – Staram się rozgryźć, o czym myśli i co czuje. Sama mi tego nie
zdradzi, więc muszę się jej uważnie przyglądać. Czy się do mnie przybliża? Czy patrzy mi w oczy, a
potem odwraca wzrok? Czy zagryza wargi i bawi się włosami, jak w tej chwili Nora?
Klasa wybuchnęła śmiechem. Opuściłam ręce na kolana.
– Jest odważna – stwierdził Patch i znów trącił mnie nogą."
|
|
 |
"-Czy ciebie wszystko bawi? - zapytałam.
Znów dotknął językiem wargi.
-Nie wszystko.
-Na przykład?
-Ty."
|
|
|
|