poczułam pustkę, która mnie wypełniła.. w pewnym momencie uświadomiłam sobie, że gdybym zniknęła nikt by sie tym zbytnio nie przejął.. nawet moi "przyjaciele" .. mają dość innych, własnych problemów by dostrzec, że już nie jestem tą zawsze uśmiechniętą istotką.. ale nie mam im tego za złe.. największy ból sprawia to, że uważają się za moich przyjaciół nie robiąc nic ;(
|