 |
mieliśmy się tylko kumplować , pamiętasz ? miało być fajnie . i było , przez jakiś czas było naprawdę cudownie . wszystko szło idealnie , śmialiśmy się z głupot , gadaliśmy o niczym i zachowywaliśmy się jak dwójka rozpieszczonych , złośliwych dzieciaków . ale wszystko wymknęło się spod kontroli . do zabawy dodaliśmy miłość , która zjebała wszystko . nasz wspólny czas minął , a ja najzwyczajniej w świecie tęsknię za tym wszystkim . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
idąc wtedy za rękę, w Twojej za dużej bluzie byłam cholernie szczęśliwa, widząc spojrzenie innych czułam satysfakcję , że to ja mam Ciebięęę. ♥♥♥♥♥
|
|
 |
Ta ja wcale nie byłem pijany. -Stary, pytałeś sie baby w ciąży czy jest dziewicą .
|
|
 |
Wszyscy wiedzieli, że gdy jej na czymś zależało walczyła do końca, a kiedy już przestawała walczyć, nie znała słowa "powrót". Tamtego dnia gdy usłyszał jej spokojne "dobrze", na wykrzyczane przez niego słowa pogardy i te, że nie chce mieć już z nią nic wspólnego, zrozumiał, że właśnie przestała walczyć.
|
|
 |
nie chcę by ktoś inny życzył mi miłego dnia. nie chcę by ktoś inny budził mnie sms'em 'dzień dobry' i utulał do snu słowami 'dobranoc, Mała'. nie chcę spoglądać w inne tęczówki, ani cieszyć się pięknem innego uśmiechu. nie chcę trzymać innej dłoni. nie chcę czuć zapachu innej bluzy noszonej na sobie. nie chcę kłócić się z kim innym, ani znosić fochów innej osoby. nie chce słyszeć innego ' no i co mi zrobisz?'. nie chcę chodzić z kim innym na spacery. nie chcę z nikim innym podziwiać widoku zachodu słońca a później pięknych giwazd na niebie. nie chcę by ktoś inny zastępował mi poduszkę. nie chcę słyszeć innego głosu. nie chcę obrażać się na nikogo innego. nie chcę nosić bransoletki nikogo innego. nie chcę pić ulubionej wody od kogoś innego. nie chcę jeździć autem z nikim innym. nie chcę oglądać słodkich minek żadnego innego. nie chcę innej miłości - chcę tylko i wyłącznie Ciebie, zrozum to w końcu.
|
|
 |
: Nawet sposób w jaki się obrażałeś był wyjątkowy, zawsze byłam w stanie pierwsza Cię przeprosić, nawet jeśli to była Twoja wina.♥
|
|
 |
ał, ktoś mi wpadł w oko. - powiedziała z uśmiechem. - ktoś? pewnie jakiś pyłek. daj, pomogę Ci. - odparł z uśmiechem. - nie, nie. nie dasz rady. - szepnęła i spuściła wzrok. - jak to? - spytał zaciekawiony. stanęła na palcach, tak, żeby dosięgnąć do jego ust. delikatnie je musnęła. - Ty mi wpadłeś w oko. - wyjaśniła.
|
|
 |
pojechałam do Niego. nie wiem co mnie do tego skłoniło. kumpel, który akurat jechał tam na parę dni? szłam ulicą zastanawiając się czy zadzwonić do Niego, że tu jestem. zobaczyłam Go w oddali. i wszystko wróciło. po co tam pojechałam?! przecież to, co było kiedyś- teraz nie ma najmniejszego znaczenia. dla Niego nie ma. On już zdarzył zapomnieć. różne myśli mi się nasuwały. źle się czułam z tym, że wgl zgodziłam się na ten wyjazd. odwróciłam się z myślą, że pewnie mnie nie zauważył. przyśpieszyłam kroku. 'co tu robisz malutka? tęskniłem, wiesz?' odwróciłam się zamykając oczy. wtedy poczułam Jego przyśpieszony oddech i delikatny pocałunek na moich ustach. / mietowyusmiech
|
|
 |
lubię szkołę.. nie. lubię przerwy i Ciebie w roli głównej. /happylove
|
|
|
|