 |
Twoje bezwładne ręce milczą w kieszeniach. Jeśli chcesz wiedzieć, nigdy nas nie było. Jeśli chcesz wiedzieć, teraz też nas nie ma. To jest minuta ciszy po nas. I jeśli nawet się kochamy to tylko oddzielnie. Jesteś tak bardzo egoistyczny, że sam siebie tylko bierzesz
|
|
 |
Więc tak sobie siedzę i za Tobą nie tęsknię..
|
|
 |
Nie lubił kiedy kłamała, nie lubił jej humorków i ciągłych kłótni, mimo to nie potrafił się z nią rozstać, nie potrafił.. za bardzo ją kochał.
|
|
 |
Najprościej było by zapomnieć… tylko czemu to co najprostsze zazwyczaj okazuje się najtrudniejsze?
|
|
 |
Sprawiłeś że ze słodkiej dziewczynki zmieniam się w wredną sukę pragnącą zniszczyć każdego faceta który stanie mi na drodze.
|
|
 |
Powiedział że kocha…później zostawił samą…
|
|
 |
Wtulając się w poduszkę od Ciebie i słuchając naszej piosenki szykuję się w wyprawę do najpiękniejszych chwil mojego życia… wyprawę do naszych wspomnień.
|
|
 |
-Nie chcę by to wszystko się kończyło.
-Potraktuj to jak skończenie pierwszego tomu książki z niedopowiedzianym zakończeniem. Może później sięgniesz po tom drugi, w której już nie będzie mojej postaci.
-Jak można kontynuować powieść bez jednego z jej najważniejszych bohaterów? To tak jak "Zmierzch" bez Edwarda.
|
|
 |
Starta na proch przez ludzi bez imienia.
|
|
 |
Czasem chodzi wzdłuż ulicą. Jej dłonie marzną, bo jak zwykle nie wzięła rękawiczek w nadziei, że zauważysz jej skostniałe z zimna dłonie i wpadniesz na pomysł, by ogrzać je w swoich. Lecz nigdy nie wpadłeś.
|
|
 |
Twoja wina. Twoja strata. Moje nieprzespane noce.
|
|
 |
-Znasz jakieś lekarstwo na łzy?
-Jeden jego uśmiech.
|
|
|
|