 |
Stojąc pod strumieniem ciepłej wody zobaczyła malutki napis obok pieprzyka na lewej łydce. Schylając się próbowała odczytać maleńkie literki. "Własność prywatna". No tak, teraz już wiedziała po co kupował wodoodporny flamaster
|
|
 |
Schrupałabym Cię jak czekoladowe ciasteczka mojej mamy.
|
|
 |
Pobawmy się w teatrzyk. Ja będę waniliowym deserem, a Ty strasznym łakomczuchem kochającym słodycze.
|
|
 |
-Nie smuć się.
-Nie muszę. Mam wódkę
|
|
 |
Jestem tylko rozbitym pionkiem na szachownicy życia.
|
|
 |
A jeśli będzie trzeba - odejdę. Może zobaczysz mnie kilka lat później pod kościołem, w podartych łachmanach, przetłuszczonych włosach i przeraźliwym smutkiem w oczach jak żebrze o kromkę chleba posmarowaną słodką miłością.
|
|
 |
Twoje słowa były takie prawdziwe... a niepowinny. Twoje życie wydawało się takie ciekawe..szkoda, że mnie w nim nie było. Każdego dnia coraz więcej pokazywałeś mi swej prawdziwej twarzy... ja pokazałam jej za wiele. Pokazałam Ci moje serce, nawet te czarne zakamarki... a Ty sie ich nie przestraszyłeś. Moje życie przed poznaniem Ciebie było takie szare... chwile rozmowy z Tobą były jak z bajki. Marzyłam o facecie inteligentnym i szczerym..taki jesteś Ty. Wszystko było takie wspaniełe... za bardzo doskonałe. Straciłam moje marzenia i serce... oddałam je Tobie. Musze odejść,nie jestem potrzebna w Twoim życiu...
nie ma w nim dla mnie miejsca. Poradzisz sobie beze mnie, byłam tylko nową zabawką... która szybko się nudzi.
|
|
 |
jesteś blisko o 9 cyfr....blisko i potwornie daleko.
|
|
 |
z butelki sączyć chcę abstrakcję...
|
|
 |
'nie pozwalaj mi w pół oddechu wyjść,wykrzyknieniem strasz, cofnij mnie spod drzwi!'
|
|
 |
Mówią, że marzenia się spełniają, więc dlaczego Ty wciąż nie jesteś mój?
|
|
 |
Cieszę się, że Ciebie widzę choć było tyle ciężkich chwil, tyle niepotrzebnych słów. Tyle emocji złych, naprawdę mocnych słów i nieudanych prób, przegranych ciężkich prób .
|
|
|
|