|
Może czujesz to co ja i za czymś tęsknisz. Wszystkie myśli i uczucia, których nie masz gdzie pomieścić i nie możesz znieść ich, masz dosyć substytutów. Ale tu bałem się, że mi pozwolisz spieprzyć wszystko. I może dobrze, że los nie postawił na nas. W tym czego szukam nie ma nic prócz rozczarowania. Spotykam ciebie znów, patrzysz na mnie i widzisz, że czuję to co ty albo któreś z nas się myli. Palę papierosa i patrzę w twoje oczy, myśląc, że to piekło w mojej głowie nigdy się nie skończy.
|
|
|
Jesteśmy zbyt podobni gubiąc nasze zmysły. Zagubione w ciemności, moje serce zajęte, spoczywające na Twoim. Słyszałam, że raz kochałam.
|
|
|
Uwierz, wytrzymaj, umiesz zatrzymać rezygnację i zrezygnować z niej, zamiast rezygnować z nas. Nie trać mnie, nawet jeśli chcesz końca i masz rację
|
|
|
Ty jesteś płynna. Dopasowujesz się do myśli i zachcianek innych, wypełniasz szczelnie cudze głowy. Nie tak powinno być, to najgorszy ze stanów skupienia.
|
|
|
mówisz, że ludzie sie zmieniają i nie będą już tacy jak kiedyś, że Ty nie będziesz już taki jak kiedyś, i że nic nie będzie już takie jak kiedyś, że nie ma co patrzeć w przeszłość i tęsknić, za czymś co było, bo już nie wróci../emilsoon
|
|
|
Nie będziemy jak reszta. My damy radę, bo oni nie walczyli, oni się poddali, ale my nie. Wierzę w nas, wierzę w Ciebie...
|
|
|
a to co nie pozwala mi zasnać to te tysiace możliwości jakie miałam, a których już nigdy wiecej nie będę mieć.
|
|
|
nawet nie zdajesz sobie sprawy ile wiadomosci do Ciebie jest w moim notatniku, ktorych nigdy nie wysle, ani nie przeczytam bo albo uwazam je za niestosowne, albo sa obnazone wstydem albo zwyczajnie boje wypowiedziec je na glos.
|
|
|
tu jest tyle miejsc w ktorych chcialabym byc z Toba. jednak nie wiem czy obraz nas tutaj nie jest bardziej cieszacy nijezeli bylaby rzeczywistosc.
|
|
|
"(...) kiedy pozna się kogoś bardzo dobrze, trudno go znienawidzić, a łatwo pokochać."
|
|
|
Popełniamy błędy, zdradzamy, pakujemy się i wyjeżdżamy. Nie wyszła nam ta dorosłość.
|
|
|
Jest ten ogromny przełom - odważyłam, by w końcu w stu procentach wyrażać siebie. Rodzice oczywiście są źli, ale chyba się przyzwyczajają, ale często ściany przypominają mi słowa : Ty to całą kasę byś najlepiej wydawała na te tatuaże, na tyłku sobie zrób, a nie! Ale zgodzili się, bo wiedzą jak cholernie ważny jest dla mnie, pierwszy czy drugi. Znają historię i przyczyny, a to tylko namacalny skutek mojej przeszłości. / cmw
|
|
|
|