 |
Bo nie w tym rzecz, żeby leżeć, płakać, szlochać, ktoś cię kocha, to ty też się naucz kochać.
Onar
|
|
 |
Powoli się zbliżał, jego serce biło lekko. ale jej biło jakby zaraz miało złamać żebro.
Vixen
|
|
 |
Bo widzisz, mi chodzi tylko o to, bo, ja znam siebie, wiem jaka jestem, wiem, że jestem silna, odporna, wytrzymała, potrafię się odgryzać, być chamska, bezczelna, radzić sobie, ale czasem, nie wytrzymuje, czasem upadam, jestem słaba i płaczę 7 wieczorów pod rząd albo chodzę pijana przez cały miesiąc, więc, chodzi mi tylko o to, chce wiedzieć czy kiedy tak się stanie, gdy upadnę, gdy się złamie, gdy zrobię coś niedorzecznego, gdy zacznę świrować i szaleć, chce wiedzieć czy to Cię nie przestraszy czy będziesz wtedy tam ze mną czy wciąż będziesz trzymać moją dłoń i mówić, że jestem najlepszą osobą jaką kiedykolwiek poznałeś, chce wiedzieć, muszę wiedzieć czy zostaniesz czy będę mogła nazywać Cię "moją osobą", aż do końca, niezależnie od tego co zdarzy się po drodze ? Do samego, jebanego końca.
|
|
 |
daj mi emocje, bo lubię jak jest intensywnie
|
|
 |
Lepiej kochać, a potem płakać. Następna bzdura. Wierzcie mi, wcale nie lepiej. Nie pokazujcie mi raju, żeby potem go spalić.
|
|
 |
Boję się, niesamowicie się boję, bo znów się zakochałam, a przecież po co, przecież wtedy jestem najsłabsza, przecież doskonale o tym wiem. Ale nie, ale już za późno, za późno, bo ten mężczyzna, mężczyzna, nie chłopiec, jest, jest nie do opisania, jest wspaniały, nie umiem ująć go w słowach, jego zapach, ton jego głosu, jego dłonie, jego włosy, oczy, jego zarost, jego wszystko, jezu, jezu. I ma mnie, ma mnie bezapelacyjnie i teraz, jestem przerażona, że zrobię coś nie tak, że powiem coś nie tak, nie wiem i zostanę bez niego, a nie mogę, nie dałabym rady, nie po raz kolejny, nie po kimś tak wspaniałym jak on.
|
|
 |
jest 3.57 jednak nie poszłam spać na dworze jest coraz jaśniej , mówią ,że dobra kobieta powinna robić dobrą kawę , w takim razie nie jestem dobrą kobietą bo moja kawa wyszła mi przeohydna na szczęście mój facet nie pije kawy jak ja , polubiłam tą pracę mimo ,że to 1 dzień , podoba mi się tu , są długopisy telefon , komputer pełno żółtych karteczek , myślę ,ze tylko ciężką pracą osiągnę moje marzenia , jestem taka ambitna , moze nie pod względem naukowym ale życiowym , nie chcę tego życia przeczekać , nie chcę stracić takiej szansy , mimo ,ze ucinają mi skrzydła , nienawidzę słów mamy "nie dasz sobie rady ", czemu ona tak mówi ,czemu nikt we mnie nie wierzy nie widzi jak bardzo się staram , kto ma we mnie wierzyć jak własna mama w Ciebie nie wierzy , jak mam w siebie wierzyć jak nikt mi nie pomaga uwierzyć , czasem usłyszę od jednej z sióstr dasz radę ! czasem uwierzę w to jak dziś bo daje radę , mimo ,że nikt nie wierzy prócz mnie , mimo ,że nikt Ci nie kibicuje ,d
|
|
 |
nie wiem to siedzi we mnie głęboko , gdy zamykam oczy chcę latać, unosić się nad ziemie i dążyć do tego myślałam ,że muszę biec sama , łapać każdą szanse , nie poddawać się chociaż nie dają ci żadnej nadziei , ludzie bez ambicji , bez grama ambicji, bez oczu na przyszłość .czasami wydaje mi się ,że wcale ludzie nie chcą mojego szczęścia. im bardziej mi się powodzi tym mniej ludzi mi kibicuje , tylko dlatego ,że ich życie wydaje im się wtedy takie marne , wierze ,ze ten na górze mnie wspiera i wiem ,że ktoś tam trzyma za nas kciuki , i obiecuje Ci ,że jeżeli polecę pierwsza , będę Twoim aniołem stróżem , i chyba daje nam teraz szanse , wierze ,że można kochać kogoś na zawsze !.d
|
|
|
|