 |
Najstraszniejsze jest to, że on nawet nie jest świadomy tego jak bardzo mnie zniszczył. Tym wszystkim co od niego dostałam, tymi wszystkimi wspomnieniami które zżerają mnie od środka co chwilę o sobie przypominając. I nawet nie potrafię wyrzucić go raz na zawsze z życia, przecież jest jego częścią nigdy nie chciałam jej stracić.
|
|
 |
Za autobusem i facetem nigdy nie należy gonić. Zawsze będzie następny.
|
|
 |
Może dlatego, że byłam zbyt egoistyczna i zapatrzona w siebie do tej pory, zbyt słaba albo zbyt silna na przemian, może to dlatego, że nie było nic pomiędzy, że nie potrafiłam być, ot tak po prostu, bez popadania w paranoje, bez oczekiwania albo pocieszenia albo uznania, może to przez niego, przez to, że wyjechał, przez to, że miał być mi przeznaczony, może to przez to, że mimo naszych czasów, staram się myśleć, staram się nie wtapiać, nie zlewać z bezmyślną masą poglądów i innych pierdół, może to dlatego, że wciąż muszę pić, żeby utrzymywać jako taką stabilność emocjonalną i nie zacząć nagle się ciąć, zupełnie bez powodu, może dlatego, że mimo wszystko dojrzałam jeszcze bardziej i ogólnie rzecz biorąc, jestem cały czas spokojna, o wszystko, może to dlatego, że Ty byłeś taki sam, przeszedłeś to samo i że teraz, mimo zmiany, wciąż jesteś taki sam jak ja, może dlatego, pierwszy raz w życiu, mogę całkiem szczerze stwierdzić, że kocham, doceniam, wielbię kogoś, ponad siebie.
|
|
 |
pamiętam jak wyszedłem, nie pamiętam jak wróciłem zapamiętać nie mam siły, lubię zapominać chwile
|
|
 |
zaczynamy od małych rzeczy , później będziemy napierdalać , większe niż słonie wyższe niż żyrafy /d
|
|
 |
jest super , jtr zrobie kilka foteczek !
|
|
 |
mam tyle celów ,ale ciągle odkładam START
|
|
 |
kiedy tracę pewność i wszystko wydaje się kruche jak ciasteczka z cukrem wtedy się pojawia patrzy swoimi piwnymi oczami , łapie mnie za rękę i jestem pewna , najpewniejsza ,
|
|
 |
wiem ,że nie jestem najlepsza , ale jeżeli nie jestem najgorsza nigdy tak nie mów , nie skarż się na kogoś dobrego , bo możesz dostać kogoś gorszego , wyrozumiałość to tak częsta cecha której ludziom , brakuje . Nie jestem zła na Ciebie szkoda mi Ciebie i Twojego marnego życia , pewnie nikt Cię nie lubi i jedyne co osiągnęłaś to wiek , hhaha , jedyne co mogę rzec to ,ze zawsze sobie poradzę ,nawet jeżeli zrobisz wszystko ,zebym upadła , więc zamknij się zanim powiesz o że robie coś zle rób co do Ciebie należy , bo los się odwróci pamiętaj ,
|
|
 |
A może po prostu daj Mu zatęsknić. Przy okazji sama mozesz umrzec z tęsknoty, ale spróbuj. Przekonaj się ile to wszystko dla Niego znaczy. Nie rób nic. Nie dzwoń, nie pisz, nie dawaj znaku życia. Nie sprawdzaj obsesyjnie czy przypadkiem koło Jego imienia nie zaświeciła sie zielona kropka. Wyłącz się. Odetnij od otoczenia. Poczekaj. Jeżeli nie będziesz musiała czekać zostaniesz najszczęśliwszą dziewczyną na ziemi. A jeżeli się nie doczekasz, to zrobisz najmądrzejszy z możliwych kroków- zaczniesz się odzwyczajać i ból potrwa krócej.
|
|
 |
Stałam przed lustrem i patrzyłam jak moje serce krwawi, jak kapią z niego wilkie krople krwi, które spadały na zimne płyki, tworząc dużą kałużę. Było ono całe w bliznach, które jakiś czas temu zaszyłam, ale szwy nie wytrzymały, pękły. I choć wydawało się, że serce jest w stanie dużo znieść, to myliłam się. Jest kruche, jak szkalnka która spada i rozbija się na miliony drobnych kawałków. Przyjdź, wyjmij krwawe i poszarpane serce z klatki piersiowej. Daj ulżyć duszy. Zagłuszam ból krzykiem, osuwam się po ścianie, nienawidzę swojego odbicia, nienawidzę tej osoby , którą widzę w lustrze. Jest taka słaba i z każdą chwilą umiera. Bez serca w oceanie krwi, sama, w której żyłach płynie smutek, a inicjałem jej jest cierpienie. Żyłam każdego dnia, dopóki nie umarłam, dopóki moje serce było tu na miescu, dopóki nie wsadziłeś tam ręki i nie wyjąłeś go wrzucając do pierwszego osiedlowego śmietnika. / histerycznie
|
|
|
|