|
Bo dzisiaj już wiem że jedyne co chcę usłyszeć to słodkie "Kocham Cię" prosto z Twoich ust.
|
|
|
I znowu to samo. Odpuściłam sobie, postanowiłam że dam sobie spokój, że będę traktowała Cię tylko jak kumpla, że się odkocham, ale jak zwykle kiedy zdaję sobie sprawę że nic między nami nie będzie, to ty właśnie wtedy do mnie zarywasz, flitujesz, podrywasz i znowu robisz mi nadzieję.
|
|
|
Ubiorę ciepłe emu, włosy zwiążę byle jak, pomaluję paznokcie na czarno, założę bluzę za dużą o kilka rozmiarów, rozciągnięte spodnie dresowe i wielkie czarne okulary "muchy". Wyjdę z domu prosto przed siebie z kubkiem gorącej czekolady w jednej ręce, a w drugiej z różowym Blackberry. Będę zachowywała się jak prawdziwa gwiazda, która doskonale radzi sobie z wszystkimi problemami.
|
|
|
Jestem pokręconą piętnastolatką, która kocha serial "Plotkara", która uwielbia być w centrum uwagi, która ciągle gada, która uwielbia plotki, która potrafi być wredną suką, która pali, która pije, która potrafi seksownie tańczyć, która uwielbia flirtować, która nikogo się nikogo się nie słucha, która sama sobie wybiera znajomych, która robi zawsze to co chce, która ma własne zdanie, która nie boi się życia, która rozmawia z kim chce i która sama podejmuje decyzje, a jeśli kotku Ci się coś nie podoba, to wypierdalaj.
|
|
|
Młoda blond ślicznotka skąpo ubrana stała przy drodze, którą akurat jechał ksiądz. Zatrzymał się obok dziewczyny i spytał "Co ty tu robisz? Tak ubrana, nie zimno Ci?", dziewczyna popatrzyła na księdza oczami pełnymi łez i wyjaśniła cicho że jest prostytutką, po czym opowiedziała mu historię o tym jaka jest beznadziejna, że zawaliła szkołę, rodzice wywalili ją z domu, zerwała z chłopakiem po tym jak kilkakrotnie ją zranił i wytłumaczyła że jej koleżanka jej zaproponowała tą "pracę" bo jakoś przecież musi opłacić wynajmowaną kawalerkę i kupować za coś niezbędne rzeczy. Ksiądz po wysłuchaniu tej smutnej historii popatrzył na dziewczynę z troską i zapytał "Wierzysz w Boga?", dziewczyna przecząco pokręciła głową, ksiądz uśmiechnął się do niej lekko i powiedział "Spróbuj uwierzyć, dzięki niemu wszystko się ułoży, jeżeli tylko przyjmiesz go do swojego serca i pozwolisz sobie pomóc."
|
|
|
Chciałbym cofnąć moje życie o rok. Wtedy na pewno nie zaprzepaściłabym szansy bycia z osobą na której mi zależy, nie straciłabym zaufania rodziców, nie zepsułabym się, nie zaczęłabym palić, pić, okłamywać rodziców, nie olewałabym szkoły, przyłożyłabym się do nauki. Byłabym lepsza osobą, córką i Twoją dziewczyną.
|
|
|
Chciałabym mieć więcej odwagi, aby spytać się Ciebie "To co jest między nami? Przyjaciele czy coś więcej?" Wtedy nie musiałabym po nocach płakać w poduszkę, martwić się że jak będę do Ciebie pisała to uznasz mnie za natrętną, smucić się gdy jakaś dziewczyna opowiada o Tobie i nie musiałabym się kryć przed Tobą z tym co czuję.
|
|
|
Powiedz mi dlaczego za każdym razem gdy już sobie odpuszczam, gdy godzę się z tym że już nic do mnie nie czujesz, to ty akurat wtedy znów do mnie startujesz?
|
|
|
Znasz ten stan gdy nic Ci się nie chce, gdy masz wszystkiego dość, gdy nic Ci nie wychodzi, gdy nikt nie jest w stanie Ci pomóc, gdy masz myśli samobójcze, gdy co chwile wybuchasz płaczem, gdy ciągle na każdym kroku się rozczarowujesz, gdy ulubiona czekolada Ci nie smakuje, gdy dostaniesz w szkole piątkę i Cię to nie zadowala, gdy wydaje Ci się że lepiej byłoby gdybyś się nie urodził?
|
|
|
Wszystkiego najlepszego kochane, bogatego Mikołaja, smacznych potraw wigilijnych, świetnych wpisów na moblo, no i to o czym każda z nas marzy: księcia z bajki. < 3
|
|
|
Jestem pewna że jeżeli dzisiaj przy dzieleniu się opłatkiem ktoś będzie mi życzył "fajnego chłopaka" to wybuchnę głośnym płaczem i zamknę się na cały wieczór w pokoju.
|
|
|
|