 |
Miałem marzenia i plany. Podobno człowiek, który się ich wyzbywa przestaję być człowiekiem. Zaczyna się cofać emocjonalnie i duchowo, stając się maszyną. Po prostu umiera. Miałem to, miałem szczęście i nawet uśmiech na twarzy. Miałem chwile, które mogłyby posłużyć do scenariusza filmu czy to horroru, romansu, a może komedii. Miałem serce, może chore, ale było. Miałem duszę, trochę zagubioną i rozmarzoną, ale zachwycała, gdy wgłębiałeś się w nią. Dziś, teraz, mam rany i blizny. Roztrzaskane serce i podartą duszę. Zranioną nadzieję i zgwałconą wiarę. Marzenia prysły jak czar tamtych dni. A plany, kurwa, przecież i tak je chuj strzeli. A co będzie jutro? Jutro będzie kolejny dzień. Kolejny, który nie zmieni zupełnie nic. I choć chciałbym przestać się gubić w ciemnościach wnętrz mojego ciała, nie potrafię. Potrzebuję Słońca. Słońca, które ogrzeje i rozświetli mnie. Ale czy dziurawy Księżyc może prosić o Słońce?
|
|
 |
I chyba nie powinnam - kocham cię. I chyba nie chce, żebyś beze mnie - ale bądź szczęśliwy. żałuje nas.
Jeśli czujesz się równie okropnie jak ja, to trzymaj się, bo wiem jak Ci ciężko. / i.need.you
|
|
 |
Tak mi przykro, że Cię obok nie ma. / i.need.you
|
|
 |
Kurcze zimno mi i chyba brakuje mi twoich dłoni i chyba mógłbyś tu być
i mnie przytulić ale wtedy bałabym się, że cie nie puszczę. / i.need.you
|
|
 |
Kurcze zimno mi i chyba brakuje mi twoich dłoni i chyba mógłbyś tu być
i mnie przytulić ale wtedy bałabym się, że cie nie puszczę. / i.need.you
|
|
 |
Ktoś kto mówił, że milczenie jest złotem chyba był głupi. Milczenie dla mnie
to noż prosto w serce. / i.need.you
|
|
 |
Myślę, że chcesz odejść już na zawsze - mam nadzieję że nie zapomnisz mnie tak szybko
. Ty odejdziesz a ja zrobię krok naprzód. Szkoda, że
to będzie dopiero pierwszy ale będzie. Wszystko przyjdzie z czasem - wierzę w to.
I przyjdą też uśmiechy moje najpiękniejsze i najwspanialsze spacery, noce bez łez. Myślę też,że
słońce w końcu przyjdzie i zabierze te wszystkie chmury. Wierzę w to. / i.need.you
|
|
 |
może związki nie są dla mnie, choć podobno na miłośc zasługuje każdy.
Ale myśle że fajnie było by być dla kogoś ta najważniejszą. Myślę również
że miło byłoby i na dzień dobry i na dobranoc widzieć czyjąś twarz bądź słyszeć czyjś głos. / i.need.you
|
|
 |
Coś się między nami zmieniło. Coś jakby...pękło? Rozpłyneło sie?
Chyba po prosty odeszło..I zła jestem, że na to pozwoliłam.
Zawsze to ty ratować wszystko musiałes badź chciałeś. Choć cie raniłam
nigdy nie przypuszczałabym że odwdzięczysz się tym samym.Nie przypuszczałabym również
, że możesz tak boleć.
Nie przypuszczałam, że zabolisz mnie kiedykolwiek. Nigdy.. / i.need.you
|
|
 |
Największe przeszkody spotkasz gdy będziesz chciał się wybić.
|
|
 |
tylko jeden krok , który zależy tylko ode mnie może chwilowo wyłączyć monotonnie.
|
|
 |
Jestem typem,który głośno i dużo klnie,ale cicho i powoli wprost do ucha wyznaje uczucia.Jestem typem,który kupuje kwiaty,gdy coś zepsuje,ale i zrobi najlepsze śniadanie do łóżka.Jestem typem,który często traci kontrolę i wdaje się z bójki,ale nigdy nie uderzy kobiety.Jestem typem,który lubi niebezpieczne akcje,ale swojej kobiecie zapewnia stuprocentowe bezpieczeństwo.Jestem typem,który jest uparty,ale za słodką minę i buziaka ugnie się cholernie szybko.Jestem typem,który jest bardzo zboczony,ale potrafi czekać.Jestem typem,który otacza się sporą ilością ludzi,ale nigdy nie dopuści się zdrady.Jestem typem,który ma dużo pasji,ale kobieta jest najważniejszą z nich.Jestem typem,który nie ubiera się jak model,ale przejdzie ze swoją kobieta pół miasta by miała swoją wymarzoną sukienkę.Jestem denerwujący,mam głupie miny,lubie gryzć i robić malinki.Często upadam i się śmieje.Lubie kpić,drwić i szydzić.Nie jestem idealny,ale swojej kobiecie dam więcej niż sam mam.
|
|
|
|