 |
"Zawsze cię kochałam, a gdy się kogoś kocha, to kocha się całego człowieka, takiego, jaki jest, a nie takiego, jakim by się go mieć chciało."
Lew Tołstoj
|
|
 |
Miałam być z nim szczęśliwa, miałam chodzić z nim za rękę i zdobywać świat. Miałam się przy nim usmiechać, miałam ocierać mu łzy i zabierać od niego jakikolwiek ból. Miałam być obok niego, a on miał być przy mnie. Miałam się unosić i być '3 metry nad niebem' . miało być cudownie i miało trwać jak najdłużej.. Mieliśmy denerwowac się nawzajem tylko po to by zaraz się z tego śmiać, mieliśmy się kłócić tylko po to by zaraz zatapiac się w pocalunkach na zgode. Chciałam poznawac smak jego ust codziennie na nowo, chciałam odnajdywać miejsce w jego ramionach za każdym razem gdy było źle, chciałam by trzymał mnie za rękę i prowadził przez życie. Chciałam poznawac jego ciało, i znać każdy nawet najmniejszy detal. Chciałam być z nim, chciałam go pokochać. Nie chciałam żeby odchodził... / podobnodziwka
|
|
 |
|
posyłam ci moje bezdomne serce. co chcesz z nim zrób.
|
|
 |
“Wszystko, co mam, jest w niej zakochane.”
— Edward Stachura
|
|
 |
"Ale temu uśmiechowi nie można było się oprzeć. Ten uśmiech mógłby wygrywać wojny i leczyć raka."
— John Green
|
|
 |
"Jestem strasznie szczęśliwa, bo mi powiedziałeś, że Ci źle beze mnie."
— Agnieszka Osiecka
|
|
 |
Dziwne tak wiedzieć, że już nic się nie naprawi.
|
|
 |
"Będziemy się nawzajem goić, wylizywać rany długimi pociągnięciami języków."
Bolesław Prus
|
|
 |
"Gdybyś kiedy we śnie poczuła, że oczy moje już nie patrzą na ciebie z miłością, wiedz, żem żyć przestał."
Stefan Żeromski
|
|
 |
"Boję się pamięci o tych wszystkich ludziach, z którymi coś mnie łączyło, a z którymi rozdzieliło mnie milczenie. ”
J. Borszewicz
|
|
 |
Jak to jest z pierwszą miłością? Cholera, kochałam go tak, że całe to szczęście aż bolało. Był dla mnie wszystkim, serio. Oddałam mu wszystko, całą siebie, cały mój świat. I myślałam, że nie będzie już nikogo, że przecież do końca życia już razem. Jezu, jaka ja byłam naiwna. Z tej całej miłości został tylko sentyment i wspomnienia, niekoniecznie zaszufladkowane jako przyjemne. Bo poznając JEGO zrozumiałam, że kiedyś myślałam,że kocham,a dziś wiem, że kocham. Nie to, że tamten był gorszy, po prostu nigdy nie zaglądnął do mojej duszy tak jak ten.
|
|
 |
Nie chcę być sama. Nigdy nie chciałam być sama. Kurewsko tego nienawidzę. Nienawidzę tego, że nie mam z kim porozmawiać, nienawidzę tego, że nie mam do kogo zadzwonić, nienawidzę tego, że nie mam nikogo, kto potrzyma mnie za rękę, przytuli, powie mi, że wszystko będzie w porządku. Nienawidzę tego, że nie mam nikogo, z kim mógłbym dzielić nadzieje i marzenia, nienawidzę tego, że przestałam mieć nadzieje i marzenia, nie znoszę tego, że nie mam nikogo, kto powiedziałby mi, żebym się trzymał, że jeszcze kiedyś je odnajdę. Nienawidzę tego, że kiedy krzyczę, a krzyczę jak opętana, to krzyczę w pustkę. Nienawidzę tego, że nie mam nikogo, kto by usłyszał mój krzyk, i nie ma nikogo, kto pomógłby mi nauczyć się, jak przestać krzyczeć.
|
|
|
|