 |
Mówisz jaki jestem, a nic nie wiesz o mnie. Nie wiesz o czym chce zapomnieć w jakiej jestem formie./Onar
|
|
 |
Dziurę w sobie po Tobie zapęłniam nikotyną. Wiem, że to mnie zabija, tak jak zabijała mnie ta miłość./ rtmpż
|
|
 |
|
nigdy nie lubiłam być w centrum uwagi. nigdy nie robię szumu wokół siebie. nawet gdy jest mi przykro, udaję, że wszystko jest OK. i dopiero, gdy przekroczę próg mojego pokoju, zamknę drzwi, łzy zaczynają spływać po policzkach. [691]
|
|
 |
są takie dni, kiedy chcę być sam, łapiesz? jedyne na co mam ochotę to na wieczorny spacer. / malydebil
|
|
 |
tak fajnie jest patrzeć na szczęściee
|
|
 |
Momentami sama zastanawiam się dlaczego tak jest, stawiając przed sobą tysiące pytań, na które jeszcze nigdy nie zdołałam sobie odpowiedzieć. Zaprzątam myśli, dodając do nich następne tak sprzeczne jak zawsze ot tak mając nadzieję, że to coś da. Mogę w ciszy godzinami siedzieć na łóżku próbując zrozumieć sens tego jak jest. Mogę łamać granice możliwości zarazem stawiając kolejne jeszcze mocniejsze bariery rzeczywistości. Mogę wiele, ale właśnie tego czego pragnę najbardziej, po prostu nie potrafię. Nie potrafię znaleźć tego sensu. Nie potrafię zrozumieć najmniejszych ze szczegółów, paru cech ludzkich i niezliczonej ilości uczuć. Nie potrafię zrozumieć życia, a może zwyczajnie już nie chcę go rozumieć. / Endoftime.
|
|
 |
|
Na święta zapukaj do moich drzwi i powiedz , że już będziesz na zawsze . ~ raptownie .
|
|
 |
Gdy dusiłam się płaczem zrozumiałam że ta przeszłość wciąż we mnie żyje./ ladypanterka
|
|
 |
Może to nieważne, a może zwyczajnie nieistotne, ale tęsknię. Tęsknię, i to naprawdę boli. To co czuję jest niczym, bezpośrednia pustka jak nigdy dotąd. Nie chcę nic już mówić, a zarazem mam Ci tak wiele do powiedzenia. Nawet godzinami poopowiadać o tych najzwyklejszych sprawach, takich jak ocena w szkole czy kolejnym marnie spędzonym dniu, nawet to. Dawniej, mogłam mówić bez przerwy, a Ty nigdy nie przestawałeś słuchać, nigdy nie powiedziałeś, że po prostu Cię to nie interesuje. Interesowało Cię, nawet te najbanalniejsze rzeczy, nawet to co zjadłam dziś na obiad. Kiedy bolało coś wewnętrznie, a łzy dobijały się do oczu, byłeś, zawsze chciałeś być, a przecież nie musiałeś, nigdy o to nie prosiłam. A dziś? Nawet kiedy proszę, kiedy płaczę i nie potrafię przestać, Ty nie reagujesz. To nie Ty. To nie ten, którego kochałam. To nie to serce, które przecież tak kochało mnie. / Endoftime.
|
|
|
|