 |
Wylewam alkohol – nie ufam mu, nie ufam prochom, chce się naćpać kochanie Tobą i chodzić naćpany doba za dobą.
|
|
 |
Tęsknie, gdy nie ma cię przy mnie, jesteś żarem, bez niego stygnę i choć bywają akcje perfidne, nie zamienię Ciebie na żadne inne.
|
|
 |
Mogę zrobić to teraz, jak trzeba, mogę pójść za tobą do nieba i w drugą stronę – do piekła, kata, niech ugości nas tam sam szatan.
|
|
 |
znów jesteś w moich myślach, smutek widoczny na mojej twarzy dedykuje Tobie, nie mogę normalnie funkcjonować z tęsknoty, mam problem z wypowiadaniem słów, czy też kontaktem z ludzmi. chyba przez chwile zapomniałam, że przecież Ty zawsze wracasz... szkoda, że przy tym raniąc dwa razy bardziej niż ostatnim razem. / samowystarczalna
|
|
 |
kiedy znów mam Cię w myślach, mam ochotę zrezygnować z wszystkiego co mam dotychczas.. przecież w końcu należę do Ciebie. / samowystarczalna
|
|
 |
A ja dziękuję bliskim, że wciąż we mnie wierzą, ufają, dbają i nigdy nie zostawią, dziękuję rodzino i Tobie moja dziewczyno, za miłość, za złote rady, bez Ciebie świat jest szary.
|
|
 |
I znów jesteś sam na rozstaju dróg, ciężko wybrać właściwą, słyszysz w okół tylko szepty, lecz nikt nie pomoże.
|
|
 |
Piąty zawsze był cwaniakiem, dzisiaj jest zwykłym lamusem.
|
|
 |
Ej dziewczyno, powiedz z czym masz problem, on Cię zostawił, przestań, wytrzyj łzy, złap oddech, może nie był tego wart, może z Tobą coś nie dobrze, a może to nie było to, kurwa to proste.
|
|
 |
Wyrzuć ten ból, nie daj satysfakcji wrogom, nie niszcz siebie sam, oni próbują i nie mogą.
|
|
 |
Wiem jak jest więc usiądź tu obok, potraktuj mnie jak kumpla, bo jestem tu z Tobą.
|
|
 |
Trudno nie tęsknić za kimś bliskim wiesz, jeśli wtedy on był dla mnie wszystkim też.
|
|
|
|