|
Nie piszesz do niej bo myślisz, że Cie olewa i ma cię gdzieś. tymczasem Ona zagryza wargi z tęsknoty za tobą. spotykasz się z inną bo myślisz że Ona robi to samo. tymczasem Ona jest cholernie zazdrosna. z bólu i zazdrości szuka pocieszenia u innych. powoli przestaje za Tobą tęsknić, przestaje cie potrzebować, przestaje Cię kochać.
|
|
|
śmieszą mnie słowa "palisz dla szpanu".. pale, bo kocham te chwile gdy stoję na balkonie, odpalam kolejnego papierosa i na mojej twarzy pojawia sie uśmiech, bo to o krok bliżej do śmierci.
|
|
|
Czasami wystarczy jedno wspomnienie, by ktoś powrócił i był tak realny,
jak wtedy..
|
|
|
Bywał tak cholernie arogancki i wredny. Jarał trawę i pił niezliczone ilości alkoholu. Dla innych był skurwysynem bez uczuć, który potrafił ranić słowem jak nikt. Dla mnie jednak był kimś, kto przytulał mnie zawsze, gdy tylko zobaczył chwiejącą się łzę na koniuszku mojej rzęsy. Kimś, kto zawsze był po mojej stronie i dawał mi poczucie, że obok Niego już zawsze znajdzie się miejsce tylko dla mnie. Kimś, kto zapewniał mi bezpieczeństwo tuląc mnie w swoich ramionach i sprawiał, że oddychało mi się znacznie łatwiej. Dlatego też dumnie trwałam przy Jego boku. Bo miał cudowne serce, które czuwało nad moją samotnością..
|
|
|
Naucz się zapominać o cudzych obietnicach. Inaczej przekonasz się, jak słaby staje się człowiek, kiedy jego szczęście zależy od drugiej osoby..
|
|
|
Nie chcę, by byli inni. Nie chcę innych ust, innych dłoni, innych uczuć. Nie chcę zakochać się na nowo, zatapiając się w cudzych ramionach, tak jak robiłam to w Twoich. Nie chcę zmieniać planów na przyszłość i nie uwzględniać w nich Ciebie. Nie chcę zacząć żyć dla kogoś innego wiedząc, że i tak o Tobie nie zapomnę. Bo gdzieś tam w głębi serca zawsze będę tęsknic, myśląc jak by to było, gdybyśmy wtedy nie spierdolili..
|
|
|
To On uświadomił mi jak łatwo jest przekroczyć granicę między miłością, a nienawiścią, gubiąc się w nieumiejętności zbudowania nowego jutra. Tracąc po drodze kogoś, po kogo odejściu zostaje coś ponad wspomnienia..
|
|
|
Proszę, nie odbieraj mi nigdy tej miłości. Nie pozbawiaj mnie szczęścia, któremu razem zaczęliśmy deptać po piętach. Nie chce, by moje serce nieustannie błądziło, niepokornie tęskniąc za Twoim oddechem, a moje ciało ponownie pokryło się wstydem, pozbawione Twojego dotyku. Proszę, nie pozwól mi nigdy zatracić siebie, czując jak moja dusza zachłannie topi się w niespełnionej czułości grzechu..
|
|
|
Rzucam Ci się na szyję i oddycham coraz mocniej. Doskonale wiem, że jestem tu bezpieczna. Bicie mojego serca odbija się o twoją przeponę i czuję jak wraz z twoim, wystukują rytm miłości. Widzisz, to właśnie jest różnica między trzymaniem się za ręce, a połączeniem dusz. Niczym dwa oddzielne ciała, tworzące jedność..
|
|
|
Żadna sukienka najlepszej marki nie zakryje Twojego smutku, żadnym makijażem nie dorysujesz sobie uśmiechu na twarzy, kiedy Twoje serce cierpi.
|
|
|
Tuląc twarz do poduszki marzyłam tylko o tym, żeby szybko zasnąć. Ból łamiącego się serca był nie do wytrzymania. Łzy spływające po policzkach zmazywały perfekcyjny makijaż zostawiając czarne smugi. Dłonie drżały a wargi pokryte były głębokimi ranami, z których leciała krew. Dławiąc się łzami obejmowałam rękoma przyciągnięte do klatki piersiowej kolana Pragnęłam zasnąć. Chciałam, aby przestało boleć.
|
|
|
spójrz na nią. mówisz, że ją kochasz. ona wygląda jak dziwka. ubrana jest jak dziwka. wymalowana jak dziwka. zachowuje się jak dziwka. widzisz? to teraz poproś ją, aby na chwilę ubrała dresy, bluzę i trampki. zmyj jej makijaż i karz jej pomalować leciutko rzęsy. popatrz teraz. ładna, prawda? zaprowadź ją do lustra i poproś, aby spojrzała na swoje odbicie. uśmiechnij się, przytul i pocałuj ją. zrób wszystko, aby doceniła swoją wartość i polubiła swoją naturalność.
|
|
|
|