|
Był jednym z tych ludzi, którzy zmieniają nasze życie na zawsze..
|
|
|
A wydaje się jakbyśmy jeszcze wczoraj przyrzekali sobie 'na zawsze'.
Jednak tylko jedno lato było nasze. To wszystko co mieliśmy..
|
|
|
Bo za bardzo mi zależało. Od początku. Od momentu, w którym zaczęliśmy na siebie patrzeć..
|
|
|
I nawet jeśli się kochamy, to tylko oddzielnie..
|
|
|
Minęło dużo czasu od chwili, w której po raz ostatni była tak blisko Niego.
W której Jego ramiona były najlepszym schronieniem przed resztą świata, a Jego spojrzenie jakby przenikało na wskroś jej duszę, jej strach, jej kruchość. Jego obecność była dla niej, niczym promyk słońca dla ptaka uwięzionego w ciemnej klatce. Bycie obok Niego oznaczało dla niej bycie przywróconą do życia..
|
|
|
Bo wiesz, samotni ludzie przywiązują się do drugiego człowieka o wiele szybciej, mocniej i na dłużej. Pokochają każdego, kto jest blisko ich. Kimkolwiek by on był..
|
|
|
Tamtej nocy był przy mnie i tulił mnie w swych ramionach, pozostawiając
tę noc bez słów. Tylko wtedy przy mroku księżyca, zaślepionych sercach
i splątanych dłoniach, byliśmy wolni. Uwięzieni w sobie nawzajem,
byliśmy wolni..
|
|
|
A Ty, ile kroków w tył zrobiłabyś tylko dla Niego?
|
|
|
Co mówisz znajomym, gdy o mnie pytają? Że byłam i mnie nie ma?
Co czujesz teraz, gdy każdego pojedynczego ranka budzisz się samotnie wiedząc, że jutro niczego nie zmieni? Czy tak samo jak i mnie, przeraża cię ta pustka w łóżku, a co dopiero taka w życiu? Czy równie jak ja, nie możesz uwierzyć, że wszystko się skończyło? Że my się skończyliśmy..?
Jak każdy film, książka, ulubiona piosenka. Tak po prostu..
|
|
|
Możemy mówić co chcemy i udawać, że tego nigdy nie było.
Ale oni wszyscy i tak wiedzą, że mamy do siebie tę cholerną słabość..
|
|
|
Zrobiłam się taka krucha bez ciebie, wiesz?
|
|
|
Kiedyś zatęsknisz. Może będzie to tylko chwila, moment, ułamek sekundy, ale zatęsknisz, wiem to. Może będziesz stał wtedy w kolejce po fajki,
a może będziesz z inną i czując jej zapach stwierdzisz, że nic nie dorówna mojemu. Pewnego dnia uświadomisz sobie, że to ja byłam tą jedną, jedyną. Tą, której nie pozwala się odejść, bo ona już nie wraca..
|
|
|
|