 |
A największe z moich marzeń to twoje serce
|
|
 |
Ciągle myślę o zmianach, pragnę lepiej się poczuć
Ale budzę pijany w aucie gdzieś na poboczu
Patrze w niebo i pytam, gdy ten obraz się ściemnił
Czy tą pustkę po Tobie da się w ogóle wypełnić
|
|
 |
Patrzę na fotografie, to mnie wciąga jak opium
Dłuższą chwilę nie mogę, od nich oderwać wzroku
W pojedynkę na miasto, znów wychodzę bez celu
Nie jest fajnie, gdy idę tak po prostu samemu.
|
|
 |
Ta muzyka znów płacze, ja nie dostrzegam celu
Te wspomnienia wirują niczym strzępki papieru
To mnie w środku morduje, chwilę spędzam przed lustrem
Pije drinka i czuje, że i tak dziś nie usnę.
Znów się o coś rozbijam, w duszy robi się zimno
Dobrze wiemy oboje, że tak być nie powinno
|
|
 |
Rozmawiałem dziś z Tobą, byłaś w fatalnej formie
Chodź nas nie ma, to nigdy nie porzucę tych wspomnień
Widzę jak stoisz w oknie, mi brakuje oddechu
I nie jestem już adresatem Twoich uśmiechów
|
|
 |
Chcę podążać za Tobą jak za przeznaczeniem.
|
|
 |
Dziękuje, że zawsze przy mnie jesteś. Potrafisz mnie rozweselić nawet wtedy, kiedy wydaje mi się, że życie nie ma sensu. Jesteś jedyną osobą, której mogę powiedzieć wszystko i wiem, że zawsze, niezależnie od sytuacji, mnie wysłuchasz. Uwielbiam dzielić z Tobą swoje radości i smutki..
|
|
 |
A znasz takie uczucie, gdy nie możesz wydusić z siebie słowa, trzęsiesz się i serce bije Ci coraz szybciej ? - uczucie kiedy widzisz ukochaną osobę, a nie możesz z nią być?
|
|
 |
"Tak dobrze nam razem, w mojej głowie."
|
|
 |
Obudź mnie jutro. Za tydzień, za dwa, za miesiąc, za rok. Gdy już nie będzie tak boleć. Gdy będę mogła bez żalu spojrzeć Ci w oczy. Obudź mnie, gdy ona przestanie Cię kochać. Gdy dostrzeżesz moje nieporadne starania. Gdy dostrzeżesz swój błąd. Albo proszę, zniknij. Obudzę się w świecie bez Ciebie. Zacznę na nowo oddychać. Moje serce zacznie na nowo bić. Znowu się zakocham i to nie w Tobie. Żegnaj. Dobranoc.
|
|
 |
Najbardziej będę tęsknić za tą chwilą, kiedy po powrocie do domu nadal czułam Twój zapach.
|
|
|
|