|
Kocham cię vs. pierdol się.
|
|
|
Wmawiam sobie, że mi na nim nie zależy, że lepiej by było gdybyśmy się nie widywali, że nie brakuje mi rozmów z nim, jego dotyku, wspólnie spędzonego czasu, że nie tęsknię za jego uśmiechem, ale kurwa to wszystko tylko kłamstwa.
|
|
|
-chcesz zobaczyć magiczną sztuczkę? -pewnie kochanie. -POOF, jesteś singlem.
|
|
|
Mogłabym wsiąść teraz w jakikolwiek pociąg, nałożyć słuchawki na uszy, zamknąć oczy i wypierdolić na drugi koniec Polski.
|
|
|
Tracę Cię. Nie potrafię już sobie przypomnieć jak pachniesz, czasami mam problem z odgrzebaniem w swojej głowie obrazu Twojej twarzy. Próbuję wywołać z pamięci sposób w jaki się uśmiechasz, ale jestem pewna, że w Twoim uśmiechu jest więcej promieni niż w całym słońcu. Staram się pobudzić wspomnienia, ale zatrzasnęły się w szafkach, nieszczelnych przegródkach w moim mózgu. Nawet nie pamiętam Twojego głosu, pamiętam tylko jak odpowiadałeś na moje pytania. Wiedziałeś , że niewiedza pali. Nie chciałes żebym spłonęła.
|
|
|
Najgorsze, są noce. Wspomnienia dopadają wtedy najmocniej. Starasz się na nowo stać małą dziewczynką kurczowo zwijającą się pod kocem, a one wychodzą. Wypełzają jak potwory spod łóżką i duszą. Duszą Cię płaczem perfekcyjnie przyciskając do poduszki odbierając Ci oddech, zrzucając głaz na Twoją klatkę piersiową. Chcesz zamknąć powieki, ale masz zakaz. Dławisz się wspomnieniami, wyrzutami sumienia i świadomością, że zapewne wyczerpałaś swój limit na szczęście. Zapewne nie na tyle dobrze, na ile miałaś szansę
|
|
|
wiem, że lubisz, gdy mówię że jesteś mój.
|
|
|
Jak długo będziesz przeżywała rzeczy, które odeszły?
|
|
|
Zawsze tak się dzieje, że niszczy nas to, co kochamy.
|
|
|
Ostatnie spojrzenia pamięta się najdłużej.
|
|
|
najtrudniej jest się odzwyczaić.
|
|
|
Przegrywa ten, któremu bardziej zależy.
|
|
|
|