głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika thedream

Nienawidzę  kiedy ludzie są tylko wtedy  gdy sami czegoś ode mnie chcą. Nienawidzę  kiedy każdy się pojawia wyłącznie w chwili  gdy chce skorzystać z okazji i dowiedzieć się tego co u mnie słychać  a później nagle milczy. Nienawidzę  kiedy ktoś próbuje zyskać moją sympatię  a następnie w mgnieniu oka znika z pola mojego widzenia  udając  że w ogóle mnie nie zna. Nienawidzę  kiedy ktoś jest obecny tylko i wyłącznie z nudy  a nie szczerej tęsknoty  czy braku kontaktu  który kiedyś mógł być naprawdę zajebisty. Nienawidzę  kiedy otaczają mnie tylko fałszywe osoby  bo czuję  że się w tym duszę. Nienawidzę  kiedy muszę być na czyjąś prośbę  czy zawołanie  bo coś złego się dzieje  a kiedy nagle zaczyna się układać  to zostaję wyrzucona z czyjegoś życia  odstawiona w kąt. Nienawidzę zwyczajnie tego  że tyle fałszywych osób dopuściłam do siebie.

remember_ dodano: 8 czerwca 2013

Nienawidzę, kiedy ludzie są tylko wtedy, gdy sami czegoś ode mnie chcą. Nienawidzę, kiedy każdy się pojawia wyłącznie w chwili, gdy chce skorzystać z okazji i dowiedzieć się tego co u mnie słychać, a później nagle milczy. Nienawidzę, kiedy ktoś próbuje zyskać moją sympatię, a następnie w mgnieniu oka znika z pola mojego widzenia, udając, że w ogóle mnie nie zna. Nienawidzę, kiedy ktoś jest obecny tylko i wyłącznie z nudy, a nie szczerej tęsknoty, czy braku kontaktu, który kiedyś mógł być naprawdę zajebisty. Nienawidzę, kiedy otaczają mnie tylko fałszywe osoby, bo czuję, że się w tym duszę. Nienawidzę, kiedy muszę być na czyjąś prośbę, czy zawołanie, bo coś złego się dzieje, a kiedy nagle zaczyna się układać, to zostaję wyrzucona z czyjegoś życia, odstawiona w kąt. Nienawidzę zwyczajnie tego, że tyle fałszywych osób dopuściłam do siebie.

coś rozrywa mnie od środka  niemiłosiernie uwiera żołądek  trąca płuca i łaskocze serce. coś ewidentnie chce się wydostać na zewnątrz  ale boję się skutków  które ze sobą przyniesie. nie wiem  czy to już zwyczaj  który wpisał się w krwiobieg czy po prostu umysł płata mi figle. nie umiem zdefiniować tego uczucia  nie umiem słowami opisać co dzieje się we mnie  dlaczego niepokój wypełnia serce  dlaczego jego bicie jest cichutkie  ledwo słyszalne. a może.. może dobrze wiem co powoduje ten stan  ale odpycham tę myśl niczym nieznośną muchę? może nie pozwalam jej ujrzeć światła dziennego  bo tyle razy sprawiało to ból? ale to nie ma sensu  to jest we mnie  to tkwi i nie chce odejść. to tęsknota  to ten niepokój  że Cię tracę. to zwyczajny brak Twojej bliskości  która skutecznie sklepiała każdy fragment mego ciała.

cynamoon dodano: 8 czerwca 2013

coś rozrywa mnie od środka, niemiłosiernie uwiera żołądek, trąca płuca i łaskocze serce. coś ewidentnie chce się wydostać na zewnątrz, ale boję się skutków, które ze sobą przyniesie. nie wiem, czy to już zwyczaj, który wpisał się w krwiobieg czy po prostu umysł płata mi figle. nie umiem zdefiniować tego uczucia, nie umiem słowami opisać co dzieje się we mnie, dlaczego niepokój wypełnia serce, dlaczego jego bicie jest cichutkie, ledwo słyszalne. a może.. może dobrze wiem co powoduje ten stan, ale odpycham tę myśl niczym nieznośną muchę? może nie pozwalam jej ujrzeć światła dziennego, bo tyle razy sprawiało to ból? ale to nie ma sensu, to jest we mnie, to tkwi i nie chce odejść. to tęsknota, to ten niepokój, że Cię tracę. to zwyczajny brak Twojej bliskości, która skutecznie sklepiała każdy fragment mego ciała.

ciężko zapomnieć o kimś  kto dla Ciebie umarł.

remember_ dodano: 7 czerwca 2013

ciężko zapomnieć o kimś, kto dla Ciebie umarł.

Potem wróciłeś  a ja wcale nie byłam taka stęskniona.  esperer

esperer dodano: 7 czerwca 2013

Potem wróciłeś, a ja wcale nie byłam taka stęskniona. /esperer

Wydaje Ci się  że możesz na wszystkich wokół siebie liczyć  ale kiedy coś złego się dzieje  nie ma wiernych osób przy Tobie. Najczęściej pojawiają się wyłącznie Ci  którzy chcą czerpać coś na Twoim smutku  którym jest na rękę to  że z Twojej twarzy znika uśmiech  a w sercu rodzi się ból i cierpienie. Czujesz się samotna i opuszczona. Chcesz z kimś porozmawiać  ale wiesz  że nie możesz do nikogo napisać  bo możesz się wyłącznie ośmieszyć. Nie masz pojęcia  jak masz poradzić sobie z tym co rozrywa Twoje wnętrze. Wiesz jedynie  że musisz jakoś działać i walczyć. Próbujesz więc czymś zająć myśli. Uciekasz w swoje ulubione zajęcia  które pochłaniają masę złych myśli. Uciekasz od przeszłości  przechodzisz na proces zapominania  a jeżeli już nic nie działa  bo to co się z Tobą dzieje przechodzi wszelkie granice  to zamykasz się w czterech pustych ścianach  włączasz ulubioną muzykę i próbujesz odreagować wszystko. A kiedy nie dajesz rady w samotności płaczesz  prawda?

remember_ dodano: 7 czerwca 2013

Wydaje Ci się, że możesz na wszystkich wokół siebie liczyć, ale kiedy coś złego się dzieje, nie ma wiernych osób przy Tobie. Najczęściej pojawiają się wyłącznie Ci, którzy chcą czerpać coś na Twoim smutku, którym jest na rękę to, że z Twojej twarzy znika uśmiech, a w sercu rodzi się ból i cierpienie. Czujesz się samotna i opuszczona. Chcesz z kimś porozmawiać, ale wiesz, że nie możesz do nikogo napisać, bo możesz się wyłącznie ośmieszyć. Nie masz pojęcia, jak masz poradzić sobie z tym co rozrywa Twoje wnętrze. Wiesz jedynie, że musisz jakoś działać i walczyć. Próbujesz więc czymś zająć myśli. Uciekasz w swoje ulubione zajęcia, które pochłaniają masę złych myśli. Uciekasz od przeszłości, przechodzisz na proces zapominania, a jeżeli już nic nie działa, bo to co się z Tobą dzieje przechodzi wszelkie granice, to zamykasz się w czterech pustych ścianach, włączasz ulubioną muzykę i próbujesz odreagować wszystko. A kiedy nie dajesz rady w samotności płaczesz, prawda?

nienawidzi  gdy palę  chociaż sam czasami prosi o kilka buchów. nienawidzi  gdy go łaskoczę  chociaż  gdy tylko nadarzy się okazja  sam morduje mnie serią łaskotek. nienawidzi  gdy przeklinam  ale wie  że robię to w stanie wielkiego wzburzenia. nienawidzi  gdy się obrażam  jednak robi wszystko by znowu uśmiech rozświetlił moją twarz. nienawidzi  gdy urywam w połowie zdania  chociaż sam ma taki nawyk. nienawidzi  gdy spotykam się z kumplami  mimo  że on również ma grono swoich koleżanek. nienawidzi  gdy się kłócimy  ale uwielbia nasze rozejmy. nienawidzi tylu rzeczy  a jednak nadal jest obok  nadal pozwala mi oddychać jego obecnością  nadal karmi mnie szczęściem  które na stałe zapisało się w żyłach. z dnia na dzień coraz trudniej wyobrażam sobie moment  w którym to wszystko miałoby runąć  coraz mocniej się angażuję. proszę  nie trać mnie.

cynamoon dodano: 6 czerwca 2013

nienawidzi, gdy palę, chociaż sam czasami prosi o kilka buchów. nienawidzi, gdy go łaskoczę, chociaż, gdy tylko nadarzy się okazja, sam morduje mnie serią łaskotek. nienawidzi, gdy przeklinam, ale wie, że robię to w stanie wielkiego wzburzenia. nienawidzi, gdy się obrażam, jednak robi wszystko by znowu uśmiech rozświetlił moją twarz. nienawidzi, gdy urywam w połowie zdania, chociaż sam ma taki nawyk. nienawidzi, gdy spotykam się z kumplami, mimo, że on również ma grono swoich koleżanek. nienawidzi, gdy się kłócimy, ale uwielbia nasze rozejmy. nienawidzi tylu rzeczy, a jednak nadal jest obok, nadal pozwala mi oddychać jego obecnością, nadal karmi mnie szczęściem, które na stałe zapisało się w żyłach. z dnia na dzień coraz trudniej wyobrażam sobie moment, w którym to wszystko miałoby runąć, coraz mocniej się angażuję. proszę, nie trać mnie.

jest coś magicznego w tej chwili  gdy jego dłoń stanowczym ruchem przyciąga moje ciało bliżej  gdy wodzi opuszkami palców po wrażliwej skórze brzucha  gdy w milczeniu wpatruje się we mnie tak intensywnie  że zauważam w jego tęczówkach własne odbicie  gdy czubek jego nosa zatapia się w moich włosach  gdy leży tak zwyczajnie obok  a ciszę przerywają tylko nasze ciche oddechy. magia wyczuwalna jest wszędzie. oblepia ściany  wypełnia pokój  wypełnia nas. to magia w najczystszej postaci  wiesz? magia miłości.

cynamoon dodano: 6 czerwca 2013

jest coś magicznego w tej chwili, gdy jego dłoń stanowczym ruchem przyciąga moje ciało bliżej, gdy wodzi opuszkami palców po wrażliwej skórze brzucha, gdy w milczeniu wpatruje się we mnie tak intensywnie, że zauważam w jego tęczówkach własne odbicie, gdy czubek jego nosa zatapia się w moich włosach, gdy leży tak zwyczajnie obok, a ciszę przerywają tylko nasze ciche oddechy. magia wyczuwalna jest wszędzie. oblepia ściany, wypełnia pokój, wypełnia nas. to magia w najczystszej postaci, wiesz? magia miłości.

Wystarczył moment  chwila  kiedy wszelkie uczucia we mnie upadły  kiedy ja sama się poddałam i upadłam na ziemię. Nie miałam pojęcia  jak w tamtej chwili się podnieść  jak iść dalej przed siebie  rozumiesz? Całe życie w tamtym momencie się zawaliło. Kiedy On odszedł  kiedy został mi odebrany  zrozumiałam  że coś się skończyło  coś co było magiczne. Upadły we mnie uczucia.  Potknęłam się o własny los  bo chciałam tego samego co On zrobił. Chciałam takiej samej śmierci  jak On. Nie byłam w stanie się po tym wszystkim pozbierać. Tego było zbyt wiele  jak dla mnie. Świat  który miałam  który budowałam momentalnie runął  wiesz? To był cios poniżej pasa. Jak miałam brnąć dalej przez życie  kiedy grunt  który miałam pod nogami nagle się osunął pode mną? Byłam słaba  zbyt słaba psychicznie  aby utrzymać taki ciężar. Było tego za wiele  jak dla mnie. Nie byłam przygotowana na stratę kogoś bliskiego  bo los nigdy nie nauczył mnie bólu  który towarzyszył człowiekowi  kiedy tracił cały swój świat.

remember_ dodano: 6 czerwca 2013

Wystarczył moment, chwila, kiedy wszelkie uczucia we mnie upadły, kiedy ja sama się poddałam i upadłam na ziemię. Nie miałam pojęcia, jak w tamtej chwili się podnieść, jak iść dalej przed siebie, rozumiesz? Całe życie w tamtym momencie się zawaliło. Kiedy On odszedł, kiedy został mi odebrany, zrozumiałam, że coś się skończyło, coś co było magiczne. Upadły we mnie uczucia. Potknęłam się o własny los, bo chciałam tego samego co On zrobił. Chciałam takiej samej śmierci, jak On. Nie byłam w stanie się po tym wszystkim pozbierać. Tego było zbyt wiele, jak dla mnie. Świat, który miałam, który budowałam momentalnie runął, wiesz? To był cios poniżej pasa. Jak miałam brnąć dalej przez życie, kiedy grunt, który miałam pod nogami nagle się osunął pode mną? Byłam słaba, zbyt słaba psychicznie, aby utrzymać taki ciężar. Było tego za wiele, jak dla mnie. Nie byłam przygotowana na stratę kogoś bliskiego, bo los nigdy nie nauczył mnie bólu, który towarzyszył człowiekowi, kiedy tracił cały swój świat.

przejrzałam Cię  dziewczynko  dobrze wiem do czego dążysz. chcesz mnie z nim skłócić? chcesz sprawić  że to ja będę tą złą  tą  która niszczy waszą przyjaźń? śmieszna jesteś  naprawdę. próbujesz go omamić  grasz na uczuciach i myślisz  że to wszystko pozwoli Ci na nowo go do siebie przyciągnąć. nie miałam zamiaru wtrącać się w wasze relacje  nie chciałam w to ingerować i mówić mu co ma robić. w końcu ja też mam swoich przyjaciół  ja też stawiam przyjaźń na pierwszym miejscu  ale Ty  zwyczajnie pobijasz wszystko. jak nikt umiesz wyprowadzić mnie z równowagi a sam Twój widok sprawia  że mimowolnie zaciskam szczęki. nie pozwolę Ci na odebranie mi mojego szczęścia  nie pozwolę  byś swoimi gierkami zniszczyła wszystko. Ty zaczęłaś walkę  ja skończę bitwę. nie mam w zwyczaju skreślać kogoś przed poznaniem go  ale Ty  Ty jesteś wyjątkiem. nie wiesz z kim zadarłaś.

cynamoon dodano: 6 czerwca 2013

przejrzałam Cię, dziewczynko, dobrze wiem do czego dążysz. chcesz mnie z nim skłócić? chcesz sprawić, że to ja będę tą złą, tą, która niszczy waszą przyjaźń? śmieszna jesteś, naprawdę. próbujesz go omamić, grasz na uczuciach i myślisz, że to wszystko pozwoli Ci na nowo go do siebie przyciągnąć. nie miałam zamiaru wtrącać się w wasze relacje, nie chciałam w to ingerować i mówić mu co ma robić. w końcu ja też mam swoich przyjaciół, ja też stawiam przyjaźń na pierwszym miejscu, ale Ty, zwyczajnie pobijasz wszystko. jak nikt umiesz wyprowadzić mnie z równowagi a sam Twój widok sprawia, że mimowolnie zaciskam szczęki. nie pozwolę Ci na odebranie mi mojego szczęścia, nie pozwolę, byś swoimi gierkami zniszczyła wszystko. Ty zaczęłaś walkę, ja skończę bitwę. nie mam w zwyczaju skreślać kogoś przed poznaniem go, ale Ty, Ty jesteś wyjątkiem. nie wiesz z kim zadarłaś.

W sumie to mam kurwa dość tego  że chcę być idealna dla osób  które nie zasługują na mnie nawet w momentach kiedy jestem najgorsza. esperer

esperer dodano: 6 czerwca 2013

W sumie to mam kurwa dość tego, że chcę być idealna dla osób, które nie zasługują na mnie nawet w momentach kiedy jestem najgorsza./esperer

dokładnie tak jak mówisz :  teksty cynamoon dodał komentarz: dokładnie tak jak mówisz :) do wpisu 5 czerwca 2013
Wiem  to jest niewyobrażalne  że po takim czasie coś może na nowo w człowieku się zrodzić  że mogą zostać odbudowane uczucia  które tak naprawdę nigdy więcej nie powinny się pojawić w duszy człowieka  ale jednak to się dzieje. Nie mogę przed tym uciec  nie mogę uciec przed Nim. Robiłam to przez kilka ostatnich tygodni  wmawiając sobie skrupulatnie  że mi na Nim nie zależy. Wiedziałam  że okłamuję nie tylko siebie  ale też i resztę ludzi dookoła siebie  a szczególnie Jego. Wiem  że to to może być dla kogoś błędem  to jak postępowałam  ale szczerze? Nie żałuję  że tak długo się przed tym uczuciem broniłam.Nie żałuję  że tak długo nie dopuszczałam do siebie myśli  że poczułam na nowo smak miłości. Zapewne gdyby nie to  nie odważyłabym się do tego  aby przyznać mu się do swoich uczuć. I chociaż to On pierwszy powiedział  że mnie kocha  to ja nie umiałam przejść obojętnie obok tego. Czułam  że to uczucie jest silniejsze ode mnie. I cieszę się z tego  że mogłam tego doświadczyć.

remember_ dodano: 5 czerwca 2013

Wiem, to jest niewyobrażalne, że po takim czasie coś może na nowo w człowieku się zrodzić, że mogą zostać odbudowane uczucia, które tak naprawdę nigdy więcej nie powinny się pojawić w duszy człowieka, ale jednak to się dzieje. Nie mogę przed tym uciec, nie mogę uciec przed Nim. Robiłam to przez kilka ostatnich tygodni, wmawiając sobie skrupulatnie, że mi na Nim nie zależy. Wiedziałam, że okłamuję nie tylko siebie, ale też i resztę ludzi dookoła siebie, a szczególnie Jego. Wiem, że to to może być dla kogoś błędem, to jak postępowałam, ale szczerze? Nie żałuję, że tak długo się przed tym uczuciem broniłam.Nie żałuję, że tak długo nie dopuszczałam do siebie myśli, że poczułam na nowo smak miłości. Zapewne gdyby nie to, nie odważyłabym się do tego, aby przyznać mu się do swoich uczuć. I chociaż to On pierwszy powiedział, że mnie kocha, to ja nie umiałam przejść obojętnie obok tego. Czułam, że to uczucie jest silniejsze ode mnie. I cieszę się z tego, że mogłam tego doświadczyć.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć