 |
moja zajebistość jest bardziej zajebista niz twoja zajebistość. i kto tu jest teraz zajebisty? /seqqtember
|
|
 |
czasami nienawidzę siebie za to ze tak łatwo odpuszczam. za łatwo. lecz to nie takie proste walczyc o cos co nie ma sensu, wiesz?
|
|
 |
bo wiesz... ty potrafisz jedynie nałożyc tonę tapety na ryj i myślisz że błyszczysz. no ale bejb. to ja błyszczę. ty jestes co najwyzej na poziomie betonu. /seqqtember
|
|
 |
a wiesz co? kiedys kupię sobie plastikowy, rózowy słoik i kilka paczek mnmsów i skittlesów. przesypę je do tego słoika i schowam na wysokiej półce. tak na gorsze dni. /seqqtember
|
|
 |
a grzeczne dziewczynki nie mają fajnego zycia. dlatego baw sie z nami. tymi niegrzecznymi buntowniczkami z wiecznym smajlem na ryju. /seqqtember
|
|
 |
zajebiscie nie tolerowała krytyki a z jego ust tym bardziej. /seqqtember
|
|
 |
- znasz szczęście? - no, z widzenia.../noble
|
|
 |
i powinnam być na to wszystko uodporniona. powinnam być dojrzała przez to wszystko co przeszłam w życiu. a jestem pewna ze przeszłam wiecej niz inni. od kąd byłam mała w moim domu były awantury, rodzice kłucili sie ciagle a tata pił. kilka razy byłą u nas policja a ja zawsze bałam sie o mame ale mogłam tylko płakać. tak, powinnam być na to uodporniona. ale teraz nawet nie potrafie nienawidzić ojca za te wszystkie krzywdy. i choć wiem co on teraz odpiera*la to nie powiem tego mamie. tego by juz nie zniosła. a ja nie pamiętam kiedy bylo między nimi dobrze. ostatni raz odezwali sie do siebie normalnie może z rok temu? teraz ojciec woli nie wracać na noc a ja nawet nie wiem czy bym potrafiła przyjebać tej szmacie za to że popsuła do reszty moją rodzinę. ale to tak miedzy mną a moją psychiką. bo przecież od zewnątrz jesteśmy normalną rodziną z przejściowymi kłopotami w której zawsze jest kolorowo a ojciec jest przykładnym rodzicem... /seqqtember
|
|
 |
i pragneła by wreszcie dojrzeć do zwiazku, ale nie potrafiła, wiesz? /seqqtember
|
|
 |
mhm, życieee... zawsze gdy ma doła i wyglada jakby nie wygladała spotka jego i skończą jej sie lody jagodowe. /seqqtember
|
|
 |
nie chciała księcia z bajki. chciała tylko tego odpowiedniego. /seqqtember
|
|
 |
marzenie na dziś? usiąść przy kaloryferze i zjeść całą paczke żelków mając w dupie cały swiat. /seqqtember
|
|
|
|