|
są takie piosenki ktrych słuchając mimowolnie sobie cos przypominasz. cos o czym tyle tygodni chcialaś zapomnieć... / seqqtember
|
|
|
-ide na zakupy, kupić ci coś? - tiaa, miłość - co mówisz? - wódke .... - głosniej mów! - jogurt wystarczy. / seqqtember
|
|
|
to wcale nie jest tak że miłości nie ma. my tylko nie potrafimy znaleźć kogoś odpowiedniego i potem cierpimy winę zrzucając na miłość. / seqqtember
|
|
|
no sory ale nie potrafie cie ogarnąć. chociaż sie staram - nie potrafie. jeszcze kilka dni temu deklarowałeś mi że mimo ze nie chce z tobą chodzic poczekasz czy coś w ten deseń. a dzisiaj dowiaduję się że masz dziewczyne i pokemońskie opisy na gg w stylu ' ;***' ' /seqqtember
|
|
|
jestes moja najlepsza przyjaciolka i to sie nie zmienia. wiem że mam cięzki charakter ale zrozum ze czasami mi tez jest trudno. to nie jest łatwe gdy w pewnym momencie rozmowu piszesz ze idziesz bo nie chce ci sie ze mna gadać i nie odpisujesz mi. zero wytłumaczeń, zero podstaw. wiec nie dziw sie że zdaza mi sie plakac / seqqtember
|
|
|
przyjacielskie spotkanie? i czy ty serio wierzysz że coś takiego istnieje? jednak nie ukrywam, propozycja kusi... / seqqtember
|
|
|
a wiesz co jest najgorsze? że gdziekolwiek jestem i poczuje jego perfumy instynktownie podnosze głowe. nie pytaj po co. nie wiem... /seqqtember
|
|
|
dzisiaj mam tendencje do jechania po ludziach na gg. czemu? nie wiem. ale pisze to czego zwykle ym nie napisał. pms mnie dopada? /seqqtember
|
|
|
ajć, fajnie jest powiedzieć komuś co sie o nim mysli. no sory ale czy nie fajnie jest ode mnie usłyszeć ze jest sie pakerem bez mózgu? pewnie ze fajnie / seqqtember
|
|
|
jarasz sie faktem że jestes jasnowidzem? nie, to ja nim jestem. jutro rano zaśpie, nie zdąze zjeść sniadania. w szkole szybko spisze polaka, na chemii bede sluchac mp3 i bede czuła sie zazenowana jego pytaniem ' od kiedy ty sluchasz takiej muzy?' i uczyc sie na gegre którą i tak napisze na 1. pani poiformuje mnie ze nie poprawilam zagrozenia a ja się popłaczę. na przerwie kolezanka zje mi kanapke i wezme herbate na kreche. i kto tu wymiata? / seqqtember
|
|
|
wszystko sie zmienia. gdy była mała codziennie jadła lizaki i piła fante. lubiła jeździc na rowerku z czterema kółkami a największą tragedia jaka mogła się jej przydażyć było przegapienie wieczorynki. często płakała bo nabiła sobie sniniaka. a teraz? teraz pali paczke fajek na tydzień, kilka razy w tygodniu upija sie do nieprzytomności, a kiedy jest trzeźwa zakłada adidasy i biega. biega by pozbyć sie nadmiaru energii. zdaża jej się siadać na ławce w parku i płakać całymi godzinami. z bezsilności. nie potrafi się zmienic a tak bardzo by chciala żyć tak beztrosko jak wtedy gdy była mała. /seqqtember
|
|
|
nie no pewnie, niech mi pani wmawia że sie pani na mnie nie mści. tylko ciekawe czemu gdy inni ściagali na kartkówce pani mówiła teksty w stylu ' nie zaglądaj do kolegi' lub ' jeszcze raz i ci zabiore kartke' a mi ukochana pani zabrała kartke bez ostrzezenia za pierwszysm razem. milo sie wyrzywac na slabszym, nie? lofciam panią do zrzygania. /seqqtember
|
|
|
|