 |
Wbrew pozorom, podoba mi się Twoje podejście do sprawy.
Też chciałabym mieć na to wszystko wyjebane .
|
|
 |
Dla ciebie znajdę słońce nawet tam, gdzie go nie ma.
|
|
 |
bo uśmiech to jeszcze nie szczęście.
|
|
 |
Zawsze zostawiał po sobie pustkę, ciszę i obowiązkowo brak nadziei.
|
|
 |
- Widzisz ją? Tą małą ?
- Widzę, a co?
- Co ona robi?
- To co zawsze. Żyje w innym świecie. Świecie spełniających się marzeń.
|
|
 |
-Kocham Cię, tak bardzo Cię kocham..
Miałam ochotę się opierać, ale w ostatniej chwili dałam spokój, przypomniały mi się dawne czasy, czasy prostych, nieskomplikowanych pieszczot, kiedy w Jego głosie nie było niepokoju, gdy mówił mi, że mnie kocha. / monn_
|
|
 |
a jeśli ja dźwigam sens , którego łakniesz ?
|
|
 |
Obiecałam sobie, że nie pozwolę Ci wrócić. Że będę stanowcza i nie zmienię zdania. Jednak boję się że to będzie jedyna obietnica, której nie uda mi się dotrzymać .. / monn_
|
|
 |
W ostatniej chwili, w której się widzimy, trzeba się nią nacieszyć... Przecież jest ostatnia. Ostatnia spośród tylu pięknych momentów, które razem przeżyliśmy. A przecież to miało być już na zawsze.. / monn_
|
|
 |
I kiedy zrozumiesz, że właśnie straciłeś coś najważniejszego w swoim życiu,
ja mogę już nie wrócić...
Chciałabym Ci wszystko wyjaśnić, ale nie mam jak.
Nielegalnie jest kochać tak, jak ja kocham Ciebie.
|
|
 |
Całowali się bezwstydnie, siedząc na krawężniku ruchliwej ulicy. Widzieli ich wszyscy, Oni tylko siebie...
|
|
 |
wyszedł trzaskając drzwiami, ówcześnie tłumacząc, że zbyt trudno jest ją kochać. w tym samym momencie, spadła ich wspólna fotografia. symbolizująca jeden z najszczęśliwszych momentów w jej życiu. leżąca obok jej łóżka na szafce nocnej. ramka rozpadła się na miliardy małych kawałeczków. zupełnie jak jej nadzieje. zupełnie jak ona sama. / abstracion
|
|
|
|