 |
Tak, kocham cię. Bardziej niż wczoraj i mniej niż jutro.
|
|
 |
|
objął rękoma moje ramiona, przybliżając nasze ciała maksymalnie do siebie. ciepła chmara Jego oddechu buchnęła na mój nos. - wyobraź sobie... - mruknął na co przymknęłam powieki wytężając słuch, by lepiej odbierać Jego szept. kontynuował. - za kilkanaście lat: czerwone wino, Ty zamknięta w moich ramionach, ciepły koc okrywający Twoje nogi, drewno pękające w kominku. odwracasz głowę, by mnie pocałować. widok różowej szminki na koniuszku mojego kołnierza oraz zapach damskich perfum na mojej koszuli. nie Twoich perfum. - jak oparzona, spróbowałam się od Niego oderwać, bełkocząc zmieszane "o czym Ty mówisz?", lecz w porę złapał mnie jeszcze mocniej. - zgrywam się od połowy. byłbym najbardziej stukniętym facetem, robiąc Ci takie świństwo. - wciąż z zamkniętymi oczami, wyczułam Jego uśmiech na moich wargach. musnął je delikatnie, znów otaczając pozorną otoczką: wszystko jest w porządku. wprawdzie Jego wizja miała się ziścić, lecz znacznie szybciej, niż za kilkanaście lat.
|
|
 |
Jestem tą dziwną pieprzoną romantyczką z rockiem w słuchawkach i czerwonych najkach na nogach, jestem tą ważąca 49kg niunią w szpilkach, której przekleństwa możesz usłyszeć z drugiego końca ulicy, jestem tą żującą gumę panną z mało inteligentną miną, ale potrafiącą rozpierdolić Cię intelektualnie w 5 minut, jestem tą dziewczyną-nerdem, jarającą się wszystkim co science fiction, ale też piszczącą na widok szpilek, jestem tą niewierzącą w ludzi samotniczką, posiadającą najlepszą ekipę, jestem jednym wielkim znakiem nierówności, brakiem definicji, nie wiem kim jestem./niecalkiemludzka
|
|
 |
obudź się,weź kąpiel by zmyć z siebie zapach pożądania. usiądź na brzegu łóżka, i patrz na Nią - śpiącą, bezbronną. pocałuj Ją w policzek, i pogłaszcz delikatnej po anielskiej twarzy. odgarnij włosy i szepnij do ucha kilka słów na pożegnanie. wstań, ubierz się, zapnij koszule na ostatni guzik, weź kurtkę i wyjdź. włącz telefon i wykonaj połączanie. powiedz: 'tak,kochanie całonocny melanż u kumpla.już wracam', po czym rozłącz się i zacznij codzienne życie, jak gdyby nic się nie stało. a za kilka dni znów pójdź do 'kumpla', pod postacią którego kryje się Ona - ta, która potrafi nie angażować się, a jednocześnie czerpać z tego przyjemność. / veriolla
|
|
 |
Bo ja i moja incalculable jemy kanapki z szyneczką,przed północą, jesteśmy zajebiste; */dariusia27
|
|
 |
D- to zrób i mi kanapkę z nutellą do szkoły juuutro S- ale ja bez masła, nie lubię xd D- chuuuuj xd ważne że NUTELLA będzie ;D /incalculable & dariusia27
|
|
 |
i co teraz? proszę Cię, tylko nie mów, że znów zjebałam.
|
|
|
|