 |
Dni mijają, a ja wciąż zastanawiam się jak sprawić by zdobyć Twe serce na nowo. Ja Cię w sobie rozkochać byś poczuła się tak jak wtedy, przy pierwszym spotkaniu. By Twoje serce zabiło mocniej na mój widok, by Twe dłonie drżały, a uśmiech wędrował do góry. Jak sprawić byś poczuła to, co dawniej czułaś do mnie, byś uśmiechała się tym indywidualnym uśmiechem, przeznaczonym tylko dla mnie, bym mógł dotknąć Twojej dłoni, i byś nie uciekała, tylko odwzajemniła dotyk, a gdy zbliżę swoje usta do Twoich ust, byś odwzajemniła pocałunek, który jest oznaką uczucia, które w sobie duszę. Jesteś tak niedostępna, a przecież jeszcze niedawno byłaś na wyciągnięcie mojej ręki. Kocham Cię wciąż i zrobię wszystko byś zrozumiała, że moje serce wyrywa się z piersi, gdy przechodzisz obok mnie, byś zrozumiała, że bez Ciebie mój cały świat spada na glebę i zostaje zdeptany przez olbrzyma, na którego wielu ludzi woła 'Zawiść'. Piękna dziewczyno, spójrz na mnie znów i dostrzeż miłość, którą chcę Ci dać./mr.lonely
|
|
 |
Doszło do momentu, w którym oboje byliśmy zmuszeni dokonać zwrotu naszych serc. Oddałem Ci Twoje. Było całkiem zadbane, przecież troszczyłem się o nie niemiłosiernie, nawet odniosłem wrażenie, że nabrało kształtów, a jego kolor był zdecydowanie bardziej wyrazisty. Podałem Ci je pięknie zapakowane z żalem w oczach i duszy. Przyszła kolej na moje serce. Rzuciłaś mi je pod nogi. Pochyliłem głowę w dół i dostrzegłem wiele ran i zadrapań spowodowanych zaniedbaniem owego narządu. Skierowałem wzrok na Ciebie, a Twój wyraz twarzy wydawał się obojętny, tak, jakby nie obchodziło Cię to co dzieje się w danym momencie. Delikatnie podniosłem swoje serce i przytuliłem je do piersi, a w myślach wypowiedziałem kilka słów, których będę strzegł jak oka w głowie do końca swoich dni: 'Wiesz serce, już nigdy nikomu Cię nie oddam'. /mr.lonely
|
|
 |
Chciałabym Ci powiedzieć, że chyba Cię kocham. Dotknąć Twojego policzka. Zasmakować tych ust, na których widziałabym uśmiech. Chciałabym tak bardzo być dla Ciebie tym kim ty jesteś dla mnie. Tak bardzo.. bym tego chciała.
|
|
 |
Jeśli masz mnie w dupie, to dlaczego obiecujesz, że przyjedziesz. Jeśli nie jestem nikim ważnym, to dlaczego wkurzasz się, że gadam z innymi. Jeśli myślisz, że mi nie zależy to dlaczego właśnie dla Ciebie wróciłam najszybciej jak mogłam. Mylisz się w wielu kwestiach, przykro mi, że zawodzi mnie ktoś komu zaczęłam ufać.
|
|
 |
Załamuje mnie to coraz bardziej.
|
|
 |
Rozkochaj mnie w sobie, spraw, że będę chciała właśnie Ciebie, nikogo innego.
|
|
 |
Cześć Brat, dzisiaj znów byłam u Ciebie na cmentarzu. Tęsknie za Tobą, i czasem znów rady nie daję. Matura zapasem, a ja zamiast się uczyć gniję w łóżku i patrzę tępo w sufit. Niedługo byłyby Twoje urodziny, obiecałam Ci babeczki z barbie i ten czerwony samochód z wystawy sklepu zabawkowego. Pamiętasz jak śmiałam się z Ciebie, że masz ponad dwadzieścia lat a zachowujesz się na pięć? Brakuje mi tego. Weź mnie do siebie, proszę. Potrzebuję Cię. Póki co, błagam czuwaj nade mną. Kocham Cię, bardzo mocno kocham, mimo że nie łączą nas więzy krwi. Ale będę zawsze Twoją małą siostrzyczką. Zawsze.
|
|
 |
Po prostu czasem zżera mnie zazdrość, strasznie jej zazdroszczę wiesz?
|
|
 |
Codziennie rano spoglądasz w lustro nie mając pojęcia, że oczy, które w nim widzisz są powodem każdego mojego uśmiechu, że są powodem dla którego żyję./mr.lonely
|
|
 |
Masz rację, może jestem suką, może nie mam zbyt wielu uczuć w sobie. Może masz również racje, że liczy się dla mnie seks, a nie poważny związek. Może masz też rację w tym, że nigdy się Tobą nie przejmowałam, i tak samo na pewno masz rację w tym, że rzucam zbyt często słowa na wiatr, a ponadto jestem niestabilna emocjonalnie. Może, może, może. Ale do cholery to jestem właśnie ja. Moje twarze. Ich oblicza.
|
|
 |
2. w Tobie najwspanialsze, bo tak często możesz zaskakiwać mnie zmianami tępa rytmu, zmianami wokalu tak pięknego, że niezastąpionego. Możesz zaskakiwać mnie różnorodnością użytych instrumentów, których słuchanie jest laniem miodu na uszy. Czasem nawet potrafisz zmienić barwę głosu, a czasem cała ulegasz zmianie. Raz patetyczna, raz rozrywkowa, pełna gniewu i nienawiści, a raz pełna emocji trudnych do opisania. Zawsze inna, zawsze piękna, zawsze nad wyraz idealna, zawsze moja. Najwspanialsza kompozycja, która stąpa po ziemi. Jedyna, która potrafi zaskoczyć każdego dnia w zupełnie inny sposób. Kompozycja, o której może marzyć każdy człowiek na ziemi, a którą mam tylko ja. Moja najwspanialsza kołdra, tak miła w dotyku, zawsze gotowa na moje przytulenie, zawsze ciepła i gotowa na otarcie łez, zawsze gotowa, by być przy mnie. Cała Ty kochanie./mr.lonely
|
|
|
|