 |
Zrozumiałam, że on żył inaczej, tak szybko, cieszył się chwilą, wszystko było dla niego tylko krótkim momentem, a wydarzenia oddzielał grubą kreską, kolekcjonował wspomnienia, ale rzadko do nich zaglądał. Był miłym epizodem, bardzo miłym. Chciałam, żeby został na dłużej, chciałam być " panną ważniejszą niż inne ", chciałam mu pokazać, że można inaczej, można stworzyć coś poważniejszego, ale nie dałam rady, bo on był, jest panem " epizodem " i nic tego nie zmieni. Zrozumiałam. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
Jest tyle miłości w Twym sercu - mała że późny listopad w lipiec byś zamieniała
|
|
 |
Czasem jeszcze czuję potrzebę Ciebie. Ale to już tylko przez parę chwil.
|
|
 |
Nie okazuj mu uczuć, nie pisz, nie dzwoń, ukrywaj przed nim rozpacz, unikaj go, nie wspominaj o nim, nie tęsknij - zobaczysz, gdy on odczuje obojętność, wróci szybciej niż ci się wydawało. / J.
|
|
  |
”nie chcę żyć, idź po
wódkę” / Bonson
|
|
 |
Nadchodzi znowu zima i pamiętam nas razem. Niedługo minie już rok, rozumiesz? A to ciągnęło się tak długo... Może niepotrzebnie, ale nie żałuję. Miło było czuć. Darzyć kogoś uczuciami. Nie panować nad przyspieszonym biciem serca i dziwnym uściskiem w żołądku. Od dawna już nie czułam niczego podobnego, chociaż w ostatnim czasie wydarzyło się teoretycznie więcej niż przez całe moje życie, ale co z tego skoro nie było uczuć? To nieważne. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
Coraz mniej boli brak Ciebie, ale za to bardzo boli zepsucie tego świata. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
Zjawiłeś się za szybą kawiarni, w której akurat ogrzewałam dłonie ciepłą czekoladą i duszę szczerymi rozmowami. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
Inne życie, takie bardziej bezsensu, takie bez uczuć, bez znaczenia. Powoli dopasowuję się do tego zepsutego świata. Uczę się, że nic tu nie ma żadnych wartości. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
magia jest wtedy, kiedy splatamy dłonie, a nasze oczy mówią wszystko zamiast słów... `
|
|
 |
` to dziwne uczucie, patrzeć na osobę, bez której kiedyś nie wyobrażałeś sobie życia, a teraz jedyne co czujesz to obojętność... `
|
|
|
|