 |
|
Kiedy przyjaźń była więcej warta niż te miliardy. Kiedy przyjaciel dzwonił nie tylko wtedy kiedy coś chciał. Rzeczywistość była szczersza niż prostsza.
|
|
 |
|
Kolejna lala pusta opuszcza moje wyro. Na nogach nie mogę ustać, zbite lustra, jebać miłość.
|
|
 |
|
Nie jest tak, że możesz mieć mnie na jakiś czas, na jakiś czas porzucić, po czasie znowu mnie brać.
|
|
 |
|
BANG! to ten dźwięk, co puka jak koka.
|
|
 |
|
Nie miałem nic, tak się wspinam od zera, gdy prosiłem o pomoc większość mówiła: Nie teraz!
|
|
 |
|
Ja tak jak Ty chciałbym kiedyś być szczęśliwy.
Kochać, być Kochanym tak na prawdę nie na niby.
Mieć przyjaciół wokół siebie, tylko tych prawdziwych.
|
|
 |
|
Suki, gdzie macie mózgi, chyba pełnią rolę dupy.
|
|
 |
|
Znam kilka słów, które ranią jak nigdy.
Patrzysz na nią, niby anioł - a krzywdzi...
|
|
 |
|
i myślę ile jeszcze mam kredytu w twoim sercu połamany ludzik, bez ciebie wszystko nie ma sensu .
|
|
 |
|
Muszę zamknąć marzenia w butelce i roztrzaskać ją o burtę rzeczywistości.
|
|
 |
|
Kątem oka spoglądał na nią. pilnował ją wzrokiem jednocześnie udając obojętnego.
|
|
 |
|
Już mi zbrzydło to wszystko i pierdolę ten kodeks, dziś przytulę Cię tylko po to, by zaraz odejść, te uczucia nietrwałe i dlatego tak cenne, tylko szkoda, że nasze serca nie są wymienne ..
|
|
|
|