 |
ubzdurałam sobie, że będę czekać na niego. na największego popaprańca, łobuza, który nie zabierał mnie nigdzie bo uwielbiał spędzać dnie i noce pod kołderką, który nie przynosił mi prezentów, nie pisał słodkich sms na dzień dobry, ale miał kurwa to coś czego nie miałeś Ty. miał to zapisane w oczach. ja Go tak bardzo kocham..
|
|
 |
jak źle jest wracać po 12h pracy z myślą, że to co jeszcze mnie czeka, to tylko kolacja, kąpiel, jakiś serial i sen... jak źle kiedy wiem, że Ty już nie przyjedziesz. Kochałeś mnie, byłeś, czekałeś, martwileś się o mnie, dzwoniłeś, pisałeś, tęskniłeś, przynosiłeś nawet kwiaty, zabierałeś na spacery, kupowałeś jedzenie, przynosiłeś czekolady, pozwalałeś jeździć Twoim samochodem, całowałeś, przytulałeś, pocieszałeś, nigdy nie krzyczałeś, szanowałeś, wspierałeś, spałeś przy mnie/ze mną. nie kochałam Cię może tak jak Jego, ale.. przyzwyczaiłam się do Ciebie, stałeś się dla mnie kimś ważnym, kimś obecnym, kimś dostępnym, pocieszeniem, kimś z kim śmiałam się, może nie tęskniłam za Tobą bo wiedziałam, że i tak będziesz.. a teraz jak największa idiotka mogę sobie pogratulować swojemu największemu kretynizmowi. Straciłam kogoś w kim na prawde miałam oparcie bo ubzdurałam sobie, że nie jesteś księciem z bajki choć jesteś niesamowicie przystojny i cudowny z charakteru to ja będę czekać na niego.
|
|
 |
Tak cholernie cierpię w środku nie umiem tego wytłumaczyć.
|
|
 |
A najgorzej jest mi wtedy kiedy nie umiesz zachować się w moim towarzystwie.
|
|
 |
Czy myślisz jeszcze o mnie? czy chciałbyś mi coś powiedzieć? Co robię źle, jak mam nie robić głupich rzeczy? Czy nadal chcesz słuchać że zawsze mam rację ? Czy nadal słuchasz tego kawałka? Czy znowu myślisz o własnym psie ? Czegoś nadal nie chcesz mi powiedzieć dla mojego dobra? A na końcu zadam Ci najważniejsze pytanie czy nie żałujesz swojej decyzji ? Powiedz!
|
|
 |
http://vaffanculo-daisy.blogspot.com/ -zapraszam, nowa :)
|
|
 |
to za bardzo skomplikowane by opisać w jednej wiadomości.. co się teraz u mnie dzieje... nie potrafię sama odpowiedzieć. robię coś czego nie chcę, marzę robić coś czego nie mogę. jestem z kimś za kim nie tęsknie z każdej minucie, tęsknie w każdej sekundzie za kimś kogo już nie mam.. pozwoliłam mu wyjechać. pozwoliłam zacząć nam wszystko od początku. jestem taka super.......
|
|
 |
Nigdy się nie nauczę na błędach nigdy nie zrozumiem że on mnie nie chce...
|
|
 |
"co u Ciebie?" napisał... do jasnej chole... napisał znów. 9 liter wystrczyło żeby wywołał u mnie przyspieszone bicie serca tfuuu jakie przyspieszone, on wywołał prawie zawał serca. to nic, że zapominałam o nim od jakiegoś czasu, że próbowałam układać sobie życie z kimś innym, że starałam się być na nowo szczęśliwa bez Niego, to nic, że mam kogoś bliskiego i mojego.. To wszystko na nic.
On znów napisał, znów chce się spotkać pewnie, znów o mnie pomyślał.. a mi ciężko się przyznać ale bez Niego nie potrafię już żyć.
|
|
 |
Znowu zrobiłam głupotę jedną z wielu i znowu mi nie wyszło
|
|
 |
Trzeba to przeciąć jak pępowinę po porodzie... ja już kolejny raz nie wytrzymam takiego kontaktu na chwilę
|
|
 |
Opiekuńczość mężczyzny wyzwala we mnie wielkie wzruszenie, które bardzo łatwo zamienia się w zauroczenie. Nie daj Boże odda mi on swój sweter, czapkę na uszy naciągnie, dłonie w dłoni ogrzeje! Nie daj Boże się zatroska, czy aby jadłam śniadanie, albo się bólem głowy zatrwoży! O, wtedy przepadłam!
|
|
|
|