 |
nasza miłość ma tyle mocy, ile bieber męskości..
|
|
 |
*sms*
- Chciałabym, żebyś leżał teraz nago w moim łóżku..
- ŻE CO PROSZE?!
- Kurde, to znaczy ''cześć, co słychać?'', pieprzony T9.
|
|
 |
wyjdź z mojej głowy, teraz, zaraz, natychmiast.
|
|
 |
jeśli naprawdę kogoś kochasz, to pozwolisz, żeby złamał Ci serce.
|
|
 |
idź na impreze, nachlej się i przyjdź do mnie. powiedź mi tą cholerną prawdę na którą tyle czekałam
|
|
 |
butelki były jak jej serce. rozbite w tysiącach kawałkach.
|
|
 |
wystarczyło spojrzeć w jego zabójcze tęczówki. nie musiał mówić nic, przecież to było widać. kochał jak wariat.
|
|
 |
zamykam oczy i chcę być tam gdzie Ty.. chcę znać Twoje humory gdy masz swoje słabe dni. chcę zasypiać obok Ciebie i nie myśleć, że odejdziesz. choć sam nie jestem pewien, że nie jesteś jak poprzednie.
|
|
 |
Staliśmy wtuleni na przeciwko siebie, trzymając się za dłonie, co chwila nasze usta łączyły się w jedno, na przemian z krótkimi buziakami w policzki. Nagle.. Poczułam się dziwnie. Odsunęłam się od Niego i zrozumiałam głęboko w sercu, że mam to czego chciałam, że trzymam w ramionach cały mój świat, że ta miłość, przez którą płakałam każdego wieczoru jest moja, że powinnam być najszczęśliwszą osobą na świecie. Jednak, ja czułam się zupełnie inaczej. Potraktowałam Go jako zdobycz. Chciałam Go - dostałam - odeszłam. Znów się tylko łudziłam, że potrafię kochać. Dziś mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że nie jestem już zdolna do miłości.
|
|
 |
Zupełnie obcy. Niby wróg.
|
|
 |
Nie wiem, czy wybrałabym pranie mózgu czy ciągle dźwigałabym ten ciężar, jaki dają mi wspomnienia po Tobie...
|
|
 |
Pamiętam, jak zacząłeś się śmiać gdy byłam na Ciebie wściekła i wyrzucałam Cię z domu. Pocałowałeś mnie wtedy, mimo że Cię odepchnęłam, a po chwili chciałeś wyjść. Już dobrze wiedziałeś, że nie jestem już zła, że nie dałabym Ci odejść. Przytuliłam Cię z całej siły i było dobrze... BYŁO.
|
|
|
|