 |
Spojrzał na nią, idącą niedaleko i objął w śmiechu koleżankę. Była dla niego zwykłą znajomą. Przyjrzał się jej twarzy, wykrzywionej w grymasie i oczom wypełnionym w tej chwili łzami. Zrobiło mu się głupio, a serce go ukłuło. Już dawno nie odzywał się do niej, bo to ciężkie rozmawiać z byłą. Weszła do łazienki, w tym momencie zobaczył łzy spływające po jej bladych policzkach. "Sorry, muszę iść" powiedział do grupy znajomych i odszedł do kibla. Opłukał twarz wodą i poczuł się podłym chujem. Wiedział, że ona go kochała. I też coś do niej czuł. Ale bał się zniszczyć jej życie."Nie mogę przecież wpieprzać się w jej życie"-wytarł twarz czarną koszulką i poszedł na biologię.
|
|
 |
Szła korytarzem, ciągle bez humoru, po już dalekim w czasie rozstaniu. Zauważyła go niedaleko, wygłupiającego się z kolegami. Jeden z nich podbiegł do niej, objął ją ramieniem i skwitował "On ciągle chce z Tobą być.". Jej były, jako niegrzeczny chłopiec oczywiście skomentował zachowanie przyjaciela krótkim "pierdol się, pacanie" i zaczęli się śmiać. On nawet nie wyobrażał sobie, jak bardzo chciała by to była prawda, by ciągle ją kochał i chciał z nią być. Po jej policzku spłynęła łza.
|
|
 |
- Kurwa, znów wytarłeś się moim ręcznikiem po jajach?! - wybacz , nie zauważyłem. - Zemszczę się. - Jak ?! - ogolę pachy twoją golarką XD. | strippeer & K ♥
|
|
 |
jebie mnie to kogo zabiję , oboje mi przeszkadzacie.
|
|
 |
Czy można przestać kochać niebo tylko dlatego, że czasem jest burza? | bezimienni ♥
|
|
 |
bita śmietana musi mieć dużo siniaków.
|
|
 |
przepraszam za to, że czasem jestem nie do zniesienia. przepraszam za niewypowiedziane myśli. przepraszam, że czasem zamykam się w sobie. przepraszam za wszystkie wyrządzone krzywdy. przepraszam, za każde bolesne słowo. przepraszam, że czasem nie potrafię spojrzeć w oczy. przepraszam za to, że tak ciężko się zmienić. / take.me.away
|
|
 |
|
zawsze przegrywa ten komu bardziej zależy.
|
|
 |
lubię mieć jasną sytuację. wszystko wyjaśnione i uzgodnione bez owijania w bawełnę. szczerze mówię, że coś nie ma szans i to się nie zmieni. walę prosto z mostu. nienawidzę kłamać, czy udawać, że mogłoby być inaczej. kieruje mną szczerość, szkoda tylko, że innym tak cholernie to przeszkadza. [ yezoo ]
|
|
 |
wina zawsze leżała po mojej stronie. to ja byłam tą najgorszą. zniszczyłam wszystko i byłam w pełni usatysfakcjonowana. zadałam Mu ból i miałam z tego przyjemność. zabiłam miłość i z uśmiechem na twarzy życzyłam Mu szczęścia. ja wracałam po czwartej rano, bo zapijałam wspomnienia w jakimś barze. robiłam awantury w domu, bo tak mi pasowało. próbowałam się wyprowadzić tak naprawdę donikąd. kłamałam, mając nadzieję, że to ukoi ból. bzdura. przeszłość wyżarła ze mnie wszystkie uczucia i zostawiła w sercu dziurę, której nikt już nie będzie w stanie zapełnić. [ yezoo ]
|
|
 |
a jak mam się wykończyć, to w wielkim stylu. / Lilu
|
|
|
|