głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika teoretyczniex

a dziś? dorastam  a bynajmniej mi się tak wydaje. wciągnęło mnie 'życie nastolatka'. codzienne banie  ćpanie  szlugi  jaranie  alko i wszystko inne. wciągnęły mnie wagary  wulgarność i bójki. walczyłam  ale to było mocniejsze. nic się więcej nie liczyło. przez to zaniedbałam tyle rzeczy  których nie powinnam. zawaliłam wiele spraw  zawaliłam miłość  przyjaźń  rodzinę  szkołę. zawaliłam życie.  szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 10 maja 2012

a dziś? dorastam, a bynajmniej mi się tak wydaje. wciągnęło mnie 'życie nastolatka'. codzienne banie, ćpanie, szlugi, jaranie, alko i wszystko inne. wciągnęły mnie wagary, wulgarność i bójki. walczyłam, ale to było mocniejsze. nic się więcej nie liczyło. przez to zaniedbałam tyle rzeczy, których nie powinnam. zawaliłam wiele spraw, zawaliłam miłość, przyjaźń, rodzinę, szkołę. zawaliłam życie. [szyszuniaa]

kocham za duże bluzy. kocham rzucać sama do kosza. kocham chodzić ze słuchawkami w uszach. kocham chodzić z Drakiem na spacery. kocham czytać 'Harry'ego Potter'a'. kocham swoich przyjaciół. kocham ogniska. kocham się wygłupiać. kocham swoją klasę. kocham robić głupie miny. kocham pisać. kocham się śmiać. kocham dyskoteki. ale najbardziej z tego wszystkiego kocham Ciebie.  szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 8 maja 2012

kocham za duże bluzy. kocham rzucać sama do kosza. kocham chodzić ze słuchawkami w uszach. kocham chodzić z Drakiem na spacery. kocham czytać 'Harry'ego Potter'a'. kocham swoich przyjaciół. kocham ogniska. kocham się wygłupiać. kocham swoją klasę. kocham robić głupie miny. kocham pisać. kocham się śmiać. kocham dyskoteki. ale najbardziej z tego wszystkiego kocham Ciebie. [szyszuniaa]

uwielbia jego nieśmiałość w głosie  gdy mówi o uczuciach .

szyszuniaa dodano: 8 maja 2012

uwielbia jego nieśmiałość w głosie, gdy mówi o uczuciach .
Autor cytatu: ansomia

nie potrafię określić tego co czuję. wciągają mnie tęczówki  piękne oczy. ich wyrazistość  ich blask  ich kolor. z nich wyczytasz wszystko. to one wskażą Ci drogę.  szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 8 maja 2012

nie potrafię określić tego co czuję. wciągają mnie tęczówki, piękne oczy. ich wyrazistość, ich blask, ich kolor. z nich wyczytasz wszystko. to one wskażą Ci drogę. [szyszuniaa]

 2  że znowu będę mógł się starać'   poprosił. 'nie wiem  nie wiem czy umiem. możemy zostać przyjaciółmi'   uśmiechnęłam się. 'masz kogoś?'   zapytał. 'tak jakby  ale nie umiem Ci tego teraz powiedzieć  mam totalny mętlik'   spuściłam głowę. poczułam  że podnosi mi podbródek i spojrzałam w jego oczy. pomimo ciemności na sali widziałam te pięknie niebieskie oczy  tą wyrazistą głębie niebieskich oczu. zbliżył się do mnie i chciał pocałować  ale odsunęłam się. 'nie umiem tak od razu'   powiedziałam i wybiegłam z sali z płaczem.  szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 8 maja 2012

[2] że znowu będę mógł się starać' - poprosił. 'nie wiem, nie wiem czy umiem. możemy zostać przyjaciółmi' - uśmiechnęłam się. 'masz kogoś?' - zapytał. 'tak jakby, ale nie umiem Ci tego teraz powiedzieć, mam totalny mętlik' - spuściłam głowę. poczułam, że podnosi mi podbródek i spojrzałam w jego oczy. pomimo ciemności na sali widziałam te pięknie niebieskie oczy, tą wyrazistą głębie niebieskich oczu. zbliżył się do mnie i chciał pocałować, ale odsunęłam się. 'nie umiem tak od razu' - powiedziałam i wybiegłam z sali z płaczem. [szyszuniaa]

 1  siedzieliśmy w teatrze. pech chciał  że musiałam usiąść obok niego  gdyż gdzie indziej nie było miejsca. obok mnie usiadła przyjaciółka  a obok niego mój dobry kolega. 'Rafał  daj jedną żelkę'   syknęłam po cichu i wyciągnęłam rękę. ale zamiast żelki ktoś chwycił moją dłoń. 'co Ty robisz'   spytałam Go. 'hm.. może tęsknię? może wieczorami czekam na Ciebie na gg  a w ostateczności nie mam odwagi napisać  może ciągle zastanawiam się co robisz i z kim jesteś  może ciągle staram się przypomnieć sobie Twoją twarz i Twój uśmiech  może tęsknię i żałuję  że nie gadamy?'   wypalił. siedziałam z otwarta buzią  nie wiedząc co powiedzieć. przyjaciółka szturchnęła mnie. 'ja... ja nie wiedziałam. przecież olewaliśmy się nie?'   spytałam. 'ta  a nie widziałaś nigdy jak na Ciebie patrzę  jak mijam Cię na korytarzu i daję Ci znaki. nie w sumie nie widziałaś  bo unikasz mnie jak ognia'   powiedział na jednym tchu. 'przepraszam'   wyszeptałam. 'nie przepraszaj!obiecaj tylko  że będzie jak kiedyś. sz

szyszuniaa dodano: 8 maja 2012

[1] siedzieliśmy w teatrze. pech chciał, że musiałam usiąść obok niego, gdyż gdzie indziej nie było miejsca. obok mnie usiadła przyjaciółka, a obok niego mój dobry kolega. 'Rafał, daj jedną żelkę' - syknęłam po cichu i wyciągnęłam rękę. ale zamiast żelki ktoś chwycił moją dłoń. 'co Ty robisz' - spytałam Go. 'hm.. może tęsknię? może wieczorami czekam na Ciebie na gg, a w ostateczności nie mam odwagi napisać, może ciągle zastanawiam się co robisz i z kim jesteś, może ciągle staram się przypomnieć sobie Twoją twarz i Twój uśmiech, może tęsknię i żałuję, że nie gadamy?' - wypalił. siedziałam z otwarta buzią, nie wiedząc co powiedzieć. przyjaciółka szturchnęła mnie. 'ja... ja nie wiedziałam. przecież olewaliśmy się nie?' - spytałam. 'ta, a nie widziałaś nigdy jak na Ciebie patrzę, jak mijam Cię na korytarzu i daję Ci znaki. nie w sumie nie widziałaś, bo unikasz mnie jak ognia' - powiedział na jednym tchu. 'przepraszam' - wyszeptałam. 'nie przepraszaj!obiecaj tylko, że będzie jak kiedyś.[sz]

wyszłam z tego bagna i otrząsnęłam się z niego. ale mną wciąż rządziły imprezy  alkohol i fajki. 'rzuć to  skończ z tym'   wiele razy słyszałam. i w końcu mi się udało  jestem z siebie dumna. koniec z tamtą mną.  szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 8 maja 2012

wyszłam z tego bagna i otrząsnęłam się z niego. ale mną wciąż rządziły imprezy, alkohol i fajki. 'rzuć to, skończ z tym' - wiele razy słyszałam. i w końcu mi się udało, jestem z siebie dumna. koniec z tamtą mną. [szyszuniaa]

uśmiechnął się do mnie swoim najpiękniejszym uśmiechem i natychmiast przed oczami stanęły mi wszystkie chwile z nim. przesiadywanie na placu zabaw do późnego wieczora  jeżdżenie na jednym rowerze  bitwy na piasek  wszystkie fochy o nic i wynagradzanie tego buziakiem  lekcje artystyczne w ostatniej ławce  wspólne bazgranie na kartkach  przytulanie i wygłupianie się. strasznie mi tego brakuje i wiem  że to nigdy nie wróci. bo mimo wszystko wciąż nie umiemy zamienić ze sobą ani słowa. szkoda  że nie wie jak cholernie tęsknię.  szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 8 maja 2012

uśmiechnął się do mnie swoim najpiękniejszym uśmiechem i natychmiast przed oczami stanęły mi wszystkie chwile z nim. przesiadywanie na placu zabaw do późnego wieczora, jeżdżenie na jednym rowerze, bitwy na piasek, wszystkie fochy o nic i wynagradzanie tego buziakiem, lekcje artystyczne w ostatniej ławce, wspólne bazgranie na kartkach, przytulanie i wygłupianie się. strasznie mi tego brakuje i wiem, że to nigdy nie wróci. bo mimo wszystko wciąż nie umiemy zamienić ze sobą ani słowa. szkoda, że nie wie jak cholernie tęsknię. [szyszuniaa]

łapiesz ustami mydlaną bańkę   błyszczy. uśmiechasz się  mimowolnie mrużąc oczy  pod których powiekami lśni iskierka szczęścia. wdychasz powietrze   zapach świeżości  i mijającego czasu. bańka pęka   nie znosząc lekkiego dotyku Twoich suchych warg. zamykasz oczy   spod powiek wypływa słona kropelka   to łza  łza żalu  bo wszystko tak szybko przemija.   veriolla

veriolla dodano: 7 maja 2012

łapiesz ustami mydlaną bańkę - błyszczy. uśmiechasz się, mimowolnie mrużąc oczy, pod których powiekami lśni iskierka szczęścia. wdychasz powietrze - zapach świeżości, i mijającego czasu. bańka pęka - nie znosząc lekkiego dotyku Twoich suchych warg. zamykasz oczy - spod powiek wypływa słona kropelka - to łza, łza żalu, bo wszystko tak szybko przemija. / veriolla

chodzić zapierdolona przez cały tydzień to tylko ja potrafię...  szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 29 kwietnia 2012

chodzić zapierdolona przez cały tydzień to tylko ja potrafię... [szyszuniaa]

i mimo wszystko tak cholernie ciągnie mnie do tego zielonookiego skurwysyna  który jest w chuj inteligentny i wszystko wie i jest taki chamski. tak cholernie ciągnie mnie do tych jego idealnie zielonych oczu i tego łobuzerskiego uśmiechu. do tych jego ust i ramion  do NIEGO całego. mimo tego że wiem  że nigdy nie będziemy razem  zależy mi na nim tak jak na nikim innym.  szyszuniaa

szyszuniaa dodano: 29 kwietnia 2012

i mimo wszystko tak cholernie ciągnie mnie do tego zielonookiego skurwysyna, który jest w chuj inteligentny i wszystko wie i jest taki chamski. tak cholernie ciągnie mnie do tych jego idealnie zielonych oczu i tego łobuzerskiego uśmiechu. do tych jego ust i ramion, do NIEGO całego. mimo tego że wiem, że nigdy nie będziemy razem, zależy mi na nim tak jak na nikim innym. [szyszuniaa]

bardzo często się uśmiecham. latam z bananem na twarzy codziennie. ludzie czasem pytają się mnie jak tak potrafię   mieć tak dobry humor  walić tak śmiesznymi tekstami przez które większość płacze ze śmiechu  jak daję radę. prawda jest taka  że uśmiecham się  by pokazać ludziom  że stać mnie jeszcze na taką mimikę twarzy. że po tym wszystkim co On mi zrobił  jestem w stanie wydobyć z siebie najszczerszy na świecie uśmiech. i owszem   czasami nawet płaczę ze śmiechu i na prawdę bardzo bardzo szczerze się uśmiecham  ale tylko przy osobach cholernie mi bliskich. reszta to maska. to kurtyna  która spadła  po występie i wydarzeniach sprzed kilku miesięcy   to coś co pozwala mi funkcjonować  i nie odpowiadać na pytania typu: ' dajesz radę? '. uśmiecham się   ale nie jestem szczęśliwa  absolutnie. szczęśliwa byłam w życiu jeden  jedyny raz   rok temu  i nic ani nikt tego kurwa nie zmieni   bo nigdy już nie będzie tak samo.   veriolla

veriolla dodano: 29 kwietnia 2012

bardzo często się uśmiecham. latam z bananem na twarzy codziennie. ludzie czasem pytają się mnie jak tak potrafię - mieć tak dobry humor, walić tak śmiesznymi tekstami przez które większość płacze ze śmiechu, jak daję radę. prawda jest taka, że uśmiecham się, by pokazać ludziom, że stać mnie jeszcze na taką mimikę twarzy. że po tym wszystkim co On mi zrobił, jestem w stanie wydobyć z siebie najszczerszy na świecie uśmiech. i owszem - czasami nawet płaczę ze śmiechu i na prawdę bardzo bardzo szczerze się uśmiecham, ale tylko przy osobach cholernie mi bliskich. reszta to maska. to kurtyna, która spadła, po występie i wydarzeniach sprzed kilku miesięcy - to coś co pozwala mi funkcjonować, i nie odpowiadać na pytania typu: ' dajesz radę? '. uśmiecham się - ale nie jestem szczęśliwa, absolutnie. szczęśliwa byłam w życiu jeden, jedyny raz - rok temu, i nic ani nikt tego kurwa nie zmieni - bo nigdy już nie będzie tak samo. / veriolla

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć