 |
|
I te chwile, kiedy niekontrolowanie oboje podajemy sobie ręce, mówimy w tym samym momencie przepraszam, kocham i tęsknię.. Kiedy jedyni wśród tłumie w tej samej chwili wybuchamy śmiechem i kiedy piszemy sobie na raz sms'y z tą samą treścią są moimi najzajebistszymi chwilami w życiu Kotku.
|
|
|
|
Siedząc sama na moim parapecie, słuchając muzyki miałam ochotę rozjebać szybę, widząc jak przechodzisz chodnikiem i uśmiechasz się jak zwykle tym pieprzonym ślicznym uśmiechem.
|
|
|
|
Wolałam, kiedy nie byłeś mój. Wtedy tak samo jak teraz kręciło się wokół Ciebie tysiące ładnych lasek, jednak wtedy mogłam sobie powiedzieć 'mała, ej, co Cię to obchodzi?'. Dziś rozrywa mnie na dwie połowy.
|
|
|
|
Nie chcesz ze mną rozmawiać, rozumiem. Tylko kurwa, dlaczego tak krzyczysz wewnątrz mnie?!
|
|
|
|
Prosiłam Cię, żebyś nawet gdy się pokłócimy nie mówił mi 'nara'. Kiedy to znów zrobiłeś, wiedziałam, że nie jestem dla Ciebie tą o której tak ładnie mówiłeś.
|
|
|
|
Obudziła mnie w nocy dziwna muzyczka, którą gdzieś kiedyś słyszałam. Rozejrzałam się po pokoju. Dobiegała z szafy. Yhm, już wiedziałam. Moja babcia, która umarła dwa dni temu na moje trzynaste urodziny dała mi szkatułkę, a w środku była tańcząca baletnica. Kiedy tańczyła leciała ta muzyczka... Nie wiem jak włączyła się o trzeciej w nocy.
|
|
|
|
Staliśmy i przytulaliśmy się wśród przyglądających się nam drzewom. -Ej, Ty patrz. One się na nas gapią. -Kto?! -Te drzewa. -Głupia. Spojrzałeś mi głęboko w oczy i pocałowałeś. Teraz miałam w dupie to, czy się na nas gapią czy nie.
|
|
|
|
Kocham ten luz, kiedy puszczam ulubioną muzykę na cały dom i tańczę jak idiotka. Zazwyczaj wtedy Ty dobijasz się do mojego domu. Wchodzisz sam, kiedy już wiesz, co się dzieje i że nie otworzę. Widzisz jak taka jedna Twoja debilka tańczy w salonie, dołączasz się do mnie i wtedy czuję się jak w raju. No co, debile z nas i tyle.
|
|
|
|
Pokaż komentarze (1)
