 |
|
Nikt nie pomógł.
Wspomnienia mnie zabiły, ludzie zniszczyli.
|
|
 |
|
Czegoś mi brakuje.
Jakaś część mnie jest zawsze głodna,
zawsze spragniona.
|
|
 |
|
znów na co dzień udajemy silnych, pieprzeni egoiści ceniący życie innych, niczym dziwka kolejnego klienta. nie potrafimy okazać własnych słabości, wprost przyznać, że ktoś jest lepszy od nas, nawet pod tym jednym względem bycia. z bólu gryziemy wargi, gdy tylko ludzie stoją tyłem, łzy stają się zabronionym schematem, skrywanym gdzieś pod stertą złudzeń, kolejnych marnych kłamstw. / endoftime.
|
|
 |
|
NIC TAK NIE ŁĄCZY LUDZI, JAK WSPÓLNY MELANŻ! ♥
|
|
 |
|
na nowo karmimy się kłamstwami, na co dzień trwając w nich bez jakichkolwiek przeszkód, bo tak łatwiej? łatwiej oszukiwać samego siebie, zabijać podświadomość, by pozornie wyjść na prostą? marne realia rzeczywistości, zatruwasz własne życie po to by żyć, dzielisz sekundy, ponownie wstrzymując ból, niezrozumiałe schematy, parę niezabliźnionych ran, wciąż tracisz to co kiedyś warte było najwięcej, tracisz samego siebie. być martwym za życia, to już nieważne, kolejny haust powietrza, zakańczasz temat. / endoftime.
|
|
 |
|
Potrafię fałszywie się uśmiechnąć. Uwielbiam patrzeć z nienawiścią i pogardą,
odzywać się z ironią. Jestem w stanie zrobić ci krzywdę aby się zemścić.
po dniach tygodniach latach. kiedy znajdę odpowiednią okazje. Czasem płacze bo
nie mam siły. Śmieje się wtedy kiedy mam ochotę. Wiem, że jeśli ktoś zdradzi raz
zrobi to znowu. Wybaczam, tylko jeśli kocham. Boje się jedynie śmierci lub samotności.
Nie jesteś w stanie mnie poniżyć bo doskonale znam swoją wartość. Nie wymagam od innych
tego czemu sama nie potrafiłabym sprostać. Lecz stać mnie na wiele.
|
|
 |
|
Człowiek nienawidził tej własnej beznadziejności
i wyżywał się na drugim za taka samą beznadziejność,
bo chciał udowodnić, że wcale jeszcze taki beznadziejny nie jest.
|
|
 |
|
Znowu było tak jak dawniej.
Grobowy nastrój. Myśli samobójcze.
Przecież wiedziałam już, ze długo tak nie pociągnę.
Ale cały czas byłam jeszcze za wielki tchórz, żeby sobie władować "złoty strzał".
Ciągle jeszcze szukałam jakiegoś wyjścia.
|
|
 |
|
Wydaje się,
że byliśmy tak niezwyciężeni lecz prawda jest tak zimna.
|
|
 |
|
Spójrz jej teraz w oczy, niech naiwnie wierzy,
że to tylko spacer
a nie pożegnanie.
|
|
 |
|
Gdybym miała serce z kamienia
pukałabym nim do Twoich drzwi.
|
|
 |
|
Nie pytałam dlaczego czasami nie był romantyczny
i miał takie szorstkie dłonie, gdy mnie dotykał.
|
|
|
|