głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ten32

Widzieliśmy się 2 dni temu  gdybym mogła cogmfnac czas chciałabym się znowu tam znalesc  z tobą. W momencie kiedy cię przytulam czuję spokój  czuję że mam wszystko czego mi brakuje na codzień. Wystarczy twój dotyk a ja czuję jak bym była w innym świecie.  Nie miałam pojęcia że tak może działac na mnie jego spojrzenie  po takim długim czasie. Nadal czuję jego zapach  ręke na mojej szyji i na plecach. Jego usta  na moich  nie mogę przestać o tym myśleć.

forever-you dodano: 16 luty 2020

Widzieliśmy się 2 dni temu, gdybym mogła cogmfnac czas chciałabym się znowu tam znalesc, z tobą. W momencie kiedy cię przytulam czuję spokój, czuję że mam wszystko czego mi brakuje na codzień. Wystarczy twój dotyk a ja czuję jak bym była w innym świecie. Nie miałam pojęcia że tak może działac na mnie jego spojrzenie po takim długim czasie. Nadal czuję jego zapach, ręke na mojej szyji i na plecach. Jego usta na moich, nie mogę przestać o tym myśleć.

Znowu tu jestem  lubię tu pisać bo gdy mam gorszy moment zawsze tu wracam.

forever-you dodano: 16 luty 2020

Znowu tu jestem, lubię tu pisać bo gdy mam gorszy moment zawsze tu wracam.

Obiecaj mi tylko jedno  że nigdy nie przestaniemy być dla siebie ważni. Nigdy nie zapomnimy co nas łączyło.

wartozycmarzeniami dodano: 10 luty 2020

Obiecaj mi tylko jedno, że nigdy nie przestaniemy być dla siebie ważni. Nigdy nie zapomnimy co nas łączyło.

Czas to pieniądze? Wątpliwe.  Masz stówę i zmień ją w godzinę.

wszystkojestiluminacja dodano: 6 luty 2020

Czas to pieniądze? Wątpliwe. Masz stówę i zmień ją w godzinę.

Kiedy życie trwało  przestałem obok.  I zostałem z hajsem  który jest niczym.  Zapłaciłem czasem  który się liczy.

wszystkojestiluminacja dodano: 6 luty 2020

Kiedy życie trwało, przestałem obok. I zostałem z hajsem, który jest niczym. Zapłaciłem czasem, który się liczy.

Potrzebuję lekarstwa  wkoło jakaś chora farsa

wszystkojestiluminacja dodano: 6 luty 2020

Potrzebuję lekarstwa, wkoło jakaś chora farsa

jestem desperatką. z brakiem jakiejkolwiek racjonalności. budzę się w środku nocy i biorąc szklankę mineralnej do dłoni pałętam się po całym domu z nadzieją  że w końcu zgubię Cię gdzieś po drodze. otwieram okno mojego pokoju na oścież nie zważając na deszcz. siadam na parapecie  zachłystując się chłodnym powietrzem. wpatruję się w księżyc  który jest równie beznamiętny jak Twoje źrenice na mój widok. wychylam się za okno. czuję jak wiatr lekko podwiewa moje włosy  a deszcz delikatnie uderza o moje powieki. świat z takiej wysokości w środku nocy  wygląda niezwykle. zapomnę tak jak obiecałam. pozbędę się podświadomości w której gościsz na stałe. poddaję się. z miłością nie wygram. kochałam Cię. dotrzymuję obietnicy. zapominam.'   przeczytał z trudnością rozmazane literki atramentu na kawałku papieru  leżącym na owym parapecie. znajdując ją ówcześnie martwą na chodniku przed jej własnym domem. sąsiedzi zeznali  że spadała z okna krzycząc jego imię.

abstracion dodano: 4 luty 2020

jestem desperatką. z brakiem jakiejkolwiek racjonalności. budzę się w środku nocy i biorąc szklankę mineralnej do dłoni pałętam się po całym domu z nadzieją, że w końcu zgubię Cię gdzieś po drodze. otwieram okno mojego pokoju na oścież nie zważając na deszcz. siadam na parapecie, zachłystując się chłodnym powietrzem. wpatruję się w księżyc, który jest równie beznamiętny jak Twoje źrenice na mój widok. wychylam się za okno. czuję jak wiatr lekko podwiewa moje włosy, a deszcz delikatnie uderza o moje powieki. świat z takiej wysokości w środku nocy, wygląda niezwykle. zapomnę tak jak obiecałam. pozbędę się podświadomości w której gościsz na stałe. poddaję się. z miłością nie wygram. kochałam Cię. dotrzymuję obietnicy. zapominam.' - przeczytał z trudnością rozmazane literki atramentu na kawałku papieru, leżącym na owym parapecie. znajdując ją ówcześnie martwą na chodniku przed jej własnym domem. sąsiedzi zeznali, że spadała z okna krzycząc jego imię.

kocham to rozkoszne drżenie mojego ciała  kiedy widzę go po raz pierwszy od tak dawna. powiedziałabym co wtedy czuję  ale takich rzeczy nie mówi się na głos.

abstracion dodano: 4 luty 2020

kocham to rozkoszne drżenie mojego ciała, kiedy widzę go po raz pierwszy od tak dawna. powiedziałabym co wtedy czuję, ale takich rzeczy nie mówi się na głos.

wracając tutaj i czytając samą siebie  budzę każde wspomnienie jak niedźwiedzia z zimowego snu. i pomyśleć  że gdybym czytała to samo rok czy dwa wcześniej nie posiadałabym się z przeszywającego mnie bólu. natomiast dziś się uśmiecham na te same wspomnienia. z czasem łagodnieją  są wybrakowane. zostają wyłącznie jako te dobre. nie  czas nie leczy ran  ale pozwala zapomnieć o bólu. i przy okazji nasuwa się jeszcze jeden wniosek. dobre rzeczy w życiu zaczynają nas spotykać dopiero wtedy  gdy nabierzemy dystansu do tych złych.

abstracion dodano: 4 luty 2020

wracając tutaj i czytając samą siebie, budzę każde wspomnienie jak niedźwiedzia z zimowego snu. i pomyśleć, że gdybym czytała to samo rok czy dwa wcześniej nie posiadałabym się z przeszywającego mnie bólu. natomiast dziś się uśmiecham na te same wspomnienia. z czasem łagodnieją, są wybrakowane. zostają wyłącznie jako te dobre. nie, czas nie leczy ran, ale pozwala zapomnieć o bólu. i przy okazji nasuwa się jeszcze jeden wniosek. dobre rzeczy w życiu zaczynają nas spotykać dopiero wtedy, gdy nabierzemy dystansu do tych złych.

Jest!! Rzadko  ale jest!! teksty nuvoletta dodał komentarz: Jest!! Rzadko, ale jest!! do wpisu 22 stycznia 2020
Halo  jest tu jeszcze kto?

abstracion dodano: 21 stycznia 2020

Halo, jest tu jeszcze kto?

Wiem że dość już masz  bo w oczach szybko znikasz.

black-inside dodano: 17 stycznia 2020

Wiem że dość już masz, bo w oczach szybko znikasz.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć