 |
|
Rób tak żebyś nie musiał później przepraszać ..ok?!
|
|
 |
|
Być może miałaś wyjść, ale znowu nie zadzwonił
I być może chciałaś z nim, ale znowu cię zawodzi.
I być może sama z tym jesteś, i znowu patrzysz w sufit,
I być sama z tym nie chcesz, a może tak być musi.
Dałaś wiele mu, nie chciałaś w zamian nic,
Zabrał wiele chuj, ale nie chciał dawać nic.
Może dasz mu jeszcze wrócić, chociaż męczy cię ta gra,
W tle znajomy głos nuci, że już nie ma szans.
Kumple zawiedli, a mówiłeś moi ludzie sztywno,
Byś wyszedł zapić, ale telefony w kurwę milczą.
Masz w barku flachę, ale pić do lustra w sumie wstyd,
Weźmiesz to na miękko mówiąc: "Innym już nie umiem być".
Dobra, to na zdrowie, mówisz:
Dzwoniąc, wołasz do niej, że spoko, pora odejść.
Rzucasz słuchawką i pięści na ścianie zdzierasz,
W tle znajomy głos przypomina ci, że ich nas już nie ma.
|
|
 |
|
Myślałam że się wczoraj odezwiesz, czekałam a nie chciałam pisać pierwsza zeby się nie narzucać itd, albo nie napisać w odpowiednim momencie, przykre to że nie znalzaleś czasu.
|
|
 |
|
Znowu się odezwałeś, znowu nie dajesz zapomnieć. Nie odpisałam Ci, chociaż tak bardzo bym tego chciała. Nie mogę tego ciągnąć dalej, mimo, ze tak bardzo chcę. Sny coraz bardziej straszne, nawet tam się pojawiasz, a wraz z Toba cała nasza krotka historia...
|
|
 |
|
Przyzwyczaiłam się że o tej porze ostatnio siedziałam z tobą, a teraz nie mam co robić. Gdyby to wszystko było łatwiejsze i gdybyś tylko chciał.
|
|
 |
|
Ból, który trwa jest nie do wytrzymania. Co z tego, że niby mnie kochasz, skoro to co było już nie wróci. Nasza histiria jest czymś, czego chyba nigdy nie zrozumiem, czymś co będzie już żyło we mnie całe życie, a zdjęcia i wspólne chwilę na zawsze zostaną w moim sercu, sercu które Ty rozjebaleś na miliony kawałeczków. Juz do końca swoich dni bede układać z nich całość. Dałeś mi wczoraj nadzieję i dzięki niej tylko jeszcze żyje. Wytrzymam do końca miesiąca, później zniknę na zawsze z Twojego życia...
|
|
 |
|
Nie mogę się opamiętać, ona była taka piękna.
|
|
 |
|
Mała, jesteś taka "przyłóż do rany", nie umiem ciągle być taki.
|
|
 |
|
Jestestem dziś cały dzień na Messenger jak chcesz to się odezwij.
|
|
 |
|
Ok, to zacznij od małych czynów i udowodnij że ci naprawdę zależy. Miłego dnia 😘
|
|
 |
|
Możesz się wkoncu kurwa odezwac?!
|
|
|
|