głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika temari1981

   Nie warto martwić się czymś  czego nie można uniknąć. Dość będzie zmartwień  kiedy to nastąpi.  ... ”

pinki106 dodano: 8 maja 2011

"- Nie warto martwić się czymś, czego nie można uniknąć. Dość będzie zmartwień, kiedy to nastąpi. (...)”

 Właściwie   to znaczy prawie kłamstwo. Właściwie nic mi nie jest. To znaczy jest mi wszystko.

pinki106 dodano: 8 maja 2011

"Właściwie - to znaczy prawie kłamstwo. Właściwie nic mi nie jest. To znaczy jest mi wszystko."

 Rzeczywistość jest ometkowana słowami  a większość naszego życia odbywa się w trybie przypuszczającym  przez pryzmat „byłbym” – żyjemy w zachwycających fototapetach. Rzeczywistość nie istnieje  jemy tekturę  a smak sobie wyobrażamy  na podstawie tego  co jest napisane na opakowaniu.

pinki106 dodano: 8 maja 2011

"Rzeczywistość jest ometkowana słowami, a większość naszego życia odbywa się w trybie przypuszczającym, przez pryzmat „byłbym” – żyjemy w zachwycających fototapetach. Rzeczywistość nie istnieje, jemy tekturę, a smak sobie wyobrażamy, na podstawie tego, co jest napisane na opakowaniu."

 Nie mów mi  że niebo jest granicą  skoro są ślady stóp na księżycu.

pinki106 dodano: 8 maja 2011

"Nie mów mi, że niebo jest granicą, skoro są ślady stóp na księżycu."

 Tyle rozczarowań w ciągu jednego roku! Tyle przekonań  które runęły! Traciłem punkty odniesienia  chodziłem po cmentarzu martwych myśli  pomiędzy grobami moich dawnych poglądów  nie wiedząc  co myśleć.

pinki106 dodano: 7 maja 2011

"Tyle rozczarowań w ciągu jednego roku! Tyle przekonań, które runęły! Traciłem punkty odniesienia, chodziłem po cmentarzu martwych myśli, pomiędzy grobami moich dawnych poglądów, nie wiedząc, co myśleć."

 Myśli krótsze niz zdania. I w za dużych ubraniach  rękawy imiesłowów wiszą jak u Pierrota

pinki106 dodano: 7 maja 2011

"Myśli krótsze niz zdania. I w za dużych ubraniach, rękawy imiesłowów wiszą jak u Pierrota"

 To wy dla nas jesteście cieniami  Cecylio  a nie odwrotnie. Przychodzicie i odchodzicie. To wy nie trwacie. Pojawiacie się nagle i za każdym razem  kiedy nowo narodzone dziecko kładzie się na brzuchu matki  jest to równie cudowne. I tak samo nagle znikacie. Bóg puszcza was jak bańki mydlane.

pinki106 dodano: 7 maja 2011

"To wy dla nas jesteście cieniami, Cecylio, a nie odwrotnie. Przychodzicie i odchodzicie. To wy nie trwacie. Pojawiacie się nagle i za każdym razem, kiedy nowo narodzone dziecko kładzie się na brzuchu matki, jest to równie cudowne. I tak samo nagle znikacie. Bóg puszcza was jak bańki mydlane."

 PROBOSZCZ: Ten człowiek nie ma w sobie teraz nic ludzkiego. MARKIZ: Przeciwnie. W tym obłędzie widać całą słabość człowieka. On cierpi.

pinki106 dodano: 7 maja 2011

"PROBOSZCZ: Ten człowiek nie ma w sobie teraz nic ludzkiego. MARKIZ: Przeciwnie. W tym obłędzie widać całą słabość człowieka. On cierpi."

 Jesteśmy narodem filozofów  obeznanym z naturą chciwości i żądz   trzymamy za rękę i diabła i Boga. Nie chcielibyśmy wypuścić ani jednego  ani drugiego. Ten żywy most kusi każdego i można na nim odnaleźć lub stracić własną duszę

pinki106 dodano: 7 maja 2011

"Jesteśmy narodem filozofów, obeznanym z naturą chciwości i żądz - trzymamy za rękę i diabła i Boga. Nie chcielibyśmy wypuścić ani jednego, ani drugiego. Ten żywy most kusi każdego i można na nim odnaleźć lub stracić własną duszę"

 Jesteśmy chłodnym narodem zarówno w czasie świąt  jak i w dni ciężkiej pracy. Niewiele nas dotyka  lecz tęsknimy za czymś  co by nas dotknęło. Leżymy w nocy bezsenni i chcemy  żeby ciemność rozstąpiła się ukazując nam wizję. Przeraża nas poufałość naszych dzieci  ale pilnujemy  żeby wzrastały jak my. Chłodne jak my. W taką noc twarze i dłonie płoną  a my wierzymy  że jutro ukaże nam anioły  a dobrze znany los odsłoni nową ścieżkę.

pinki106 dodano: 7 maja 2011

"Jesteśmy chłodnym narodem zarówno w czasie świąt, jak i w dni ciężkiej pracy. Niewiele nas dotyka, lecz tęsknimy za czymś, co by nas dotknęło. Leżymy w nocy bezsenni i chcemy, żeby ciemność rozstąpiła się ukazując nam wizję. Przeraża nas poufałość naszych dzieci, ale pilnujemy, żeby wzrastały jak my. Chłodne jak my. W taką noc twarze i dłonie płoną, a my wierzymy, że jutro ukaże nam anioły, a dobrze znany los odsłoni nową ścieżkę."

  ...  zasiądę na cemencie werandy przed rozgrzanym piecem białego nieba  będę lepił z gliny bogów i wypalał figurki na słońcu.

pinki106 dodano: 7 maja 2011

"(...) zasiądę na cemencie werandy przed rozgrzanym piecem białego nieba, będę lepił z gliny bogów i wypalał figurki na słońcu."

 Jesteśmy niewidzialnymi  bezimiennymi intruzami. Patrzymy. Wytężamy słuch. Zaostrzamy węch. Lecz fizycznie nas w tym miejscu nie ma  nie zostawiamy po sobie żadnych śladów. Można powiedzieć  że przestrzegamy klasycznych zasad rządzących podróżami w czasie. Obserwujemy  ale nie ingerujemy.

pinki106 dodano: 7 maja 2011

"Jesteśmy niewidzialnymi, bezimiennymi intruzami. Patrzymy. Wytężamy słuch. Zaostrzamy węch. Lecz fizycznie nas w tym miejscu nie ma, nie zostawiamy po sobie żadnych śladów. Można powiedzieć, że przestrzegamy klasycznych zasad rządzących podróżami w czasie. Obserwujemy, ale nie ingerujemy."

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć