 |
- kim chcesz zostać w przyszłości ? - twoją żoną.
|
|
 |
znacznie większa część Twojego serca jest już martwa, zapełnia jedynie pustkę, dając wrażenie życia. / Endoftime.
|
|
 |
przykładasz linę do krtani, brak zahamowań, wieczność sekund i tysiące myśli na wskroś przebijające czaszkę. w pięść zaciskasz dłonie, cisza, ciało zawisa w bezruchu, to twój wybór, twój ruch. / Endoftime.
|
|
 |
powoli mnie to zabija od środka. nie jestem już wylewna, zamykam się w sobie. może znowu uda się Wam pchnąć mnie do tego, co kiedyś. by sięgnąć po nóż, żyletkę, szkło. pociągnąć po żyle, tak po prostu. umywalka we krwi.. tak po prostu, poczuć ból, cierpienie. i popatrzeć na krew. a potem zasnąć, śnić o Nim i nie obudzić się już nigdy..
|
|
 |
smutek, łzy, samotność, załamanie. da się to polubić, wiesz?
|
|
 |
nie jestem już taka, jak byłam. jestem o wiele słabsza, niż byłam..
|
|
 |
kiedy wkońcu będzie dobrze?!
|
|
 |
zabijają mnie co dnia. jak kat spoglądają na mą twarz. zdobywają mnie - gubię się. zabierają dobre dni. nie chcę ich! zmieniłam się, zamknęłam. uciekłam, zniknęłam . lecz one nie dają za wygraną. ranią, wciąż tylko ranią! zabijają dobre sny. niszczą marzenia. te okrutne wspomnienia! nie mogę zmienić nic. mogę tylko z nimi żyć...
|
|
 |
w klasie cisza. sprawdzam obecność: 1. humor? - nieobecny. 2. radość? - nie ma, była kiedyś tam. 3. smutek? - jestem. 4. miłość? - jak zwykle śpi. 5. przyjaźń? - jestem, jestem. 6. nadzieja? - obecna, ale bardzo chora. 7. wiara? - jestem. 8. uśmiech? - ojj, nie chodzi już od kilku miesięcy. 9. życie? - już głupie, ale jestem. 10. szczęście? - było tylko raz w tygodniu. więcej się nie pojawiło..
|
|
 |
nie da się świata zatrzymać, czasu cofnąć. pozostaje płacz nad niesprawiedliwością.
|
|
 |
teraz wiesz, kradniesz dusze poprzez zdjęcia swe.
|
|
|
|