 |
zostaw mnie, nie kuś, nie mów, nie wołaj. daj skołatanym myślom odpocząć już pora. oddaj choć moment, nie widzisz że tonę?! pozwól mi usnąć, chcę wyrwać się, koniec. nie chcę już, o nie! me oczy zmęczone. tętno zbyt szybkie, wysycham, płonę. jak gąbka chłonę, choć nie chcę, bo cierpię. boli mnie serce, łeb pęka, weź mnie...
|
|
 |
czy jutra dożyję? nie wiem. nie obchodzi mnie to.
|
|
 |
ręce się trzęsą, łzy w oczach.. zrobić to, czy nie? pierwsza lepsza myśl. przepraszam..
|
|
 |
może i zajebiście boli, miło przynajmniej było poznać prawdę..
|
|
 |
największe zero, jakie tylko istnieje.
|
|
 |
nie masz u mnie życia, szmato.
|
|
 |
lubię łzy. takie słone, pełne smutku. zranione. fajnie się z tym wszystkim czuję..
|
|
 |
nie chcę żyć w kłamstwach..
|
|
 |
przyjdź tu, zawistna kurwo!
|
|
 |
czasami chłopak potrzebuje przerwy, by zaczął tęsknić i pokazał, że jednak kocha.
|
|
 |
pozytywna strona tego, że żyję? że wciąż oddycham, i wciąż tu jestem? On jest moim sercem, i każdy najmniejszy fragment tego mięśnia, przesiąknięty jest właśnie Jego obecnością, a to od zawsze zaliczało się do pozytywów. / endoftime.
|
|
 |
|
Uwielbiam Cię całować, przytulać, głaskać po policzkach, łaskotać, sprawiać, że na Twojej twarzy pojawia się uśmiech, łapać cię za ten twój boski tyłeczek. Uwielbiam cię kokietować, wkurzać, a potem ładnie przepraszać. Uwielbiam patrzeć się w twoje oczy, te niebieskie tęczówki, które wywołują u mnie dreszcze i radość. Uwielbiam Cię całego, po prostu. < 3
|
|
|
|