 |
Gdzieś tam daleko ....
Trwam , zaślepiony myślą że jednak wyjdzie
Urojenia - moim sednem
Wiara - priorytetem
Pomimo to że nie wyjdzie trwam , jestem , czuję
Zaślepiany wiarą , otumaniany wierzeniami
Staram się, buduję to
Błędne koło , starty grunt
Deptam z dumą po nim
Nie zważam na pułapki , niebezpieczeństwo
Idę jak nieświadomy celu wędrowiec
Widzę cel , stabilny poziom
Lecz wkroczę w niego sam
Zupełnie sam jak palec
Może to i lepiej
Lecz czy na pewno ...
|
|
 |
Dzisiaj
słuchając tych piosenek jeszcze raz,
Jest inaczej.
Wszystko się zmieniło,
Ułożyło
po swojemu.
Przecież mówili, że to nie ma szans,
że to jest inny świat.
Nie ma nas
ale jesteś Ty
jestem ja,
Osobno
ale to ma swoje "tak".
Nie musimy żyć razem ...
Niedopasowani.
|
|
 |
sa pozegnania na ktore nigdy nie bedziemy gotowi
|
|
 |
Ostatnio doszedłem do wniosku, że muszę być od czegoś uzależniony. Na razie padło na kawę i papierosy. Nie wiem, może kiedyś będę uzależniony od czegoś innego. Ale jedno jest pewne: nigdy, przenigdy nie chcę być uzależniony od drugiego człowieka.
|
|
 |
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
|
|
 |
Twój tyłek wygląda tak bardzo samotnie bez moich rąk na nim.
|
|
 |
Obiecaj mi proszę, że ostatni raz płaczę przez Ciebie.
|
|
 |
To jest toksyczne, ale prawdziwe.
|
|
 |
Będę obok, jak świat z Nas zadrwi.
|
|
 |
O miłość walczyć to nie wstyd.
|
|
|
|