 |
zajebię go kiedyś, po prostu zajebię. nawet jutro, jak tylko go spotkam, to nie ręczę za siebie, kiedy się na niego rzucę. dostanie takie wpierdol buziakami, że nie będzie się mógł pozbierać do przyszłego roku.
|
|
 |
|
kocham Go, żadne inne czynności życiowe nie są potrzebne. | paulysza
|
|
 |
pierdolę co kto myśli o moim postępowaniu. robię co uważam za słuszne i dobre dla mnie. przecież każdy uczy się na własnych błędach, nie na cudzych.
|
|
 |
|
A gdy nasze usta znów się zetknęły poczułam nagły przypływ siły, który uświadomił mi, że będę żyć. Dla niego.
|
|
 |
idąc ulicą nie obejrzę się, gdy ktoś zawoła "ej, dziewico".
|
|
 |
on chce więcej, kiepska dziwko, on ma mnie, więc ma wszystko.
|
|
 |
kochasz kogoś, kto już nie istnieje. otwórz oczy, zejdź na ziemię. zbierz wszystkie wspomnienia, włóż do twardej skrzynki, zakop gdzieś głęboko, nie otwieraj nigdy. otwórz oczy na nowe horyzonty.
|
|
 |
umiem być śmiertelnie poważna, tylko, kiedy mówię, że Cię kocham.
|
|
 |
|
nagle coś się kończy,jakby runął tobie świat. pragniesz cofnąć czas na próżno.nagle widzisz jasno tyle utraconych szans,słów,na które już za późno.
|
|
 |
twoje serce, twoje oczy, twoje ramiona. takie moje osobiste trójmiasto. | net
|
|
|
|