 |
Mówisz, że nie jesteś szczególnie uzdolniony. Ależ jesteś. To w końcu Ty, a nie ktoś inny wpadł mi w oko, wpuścił do brzucha stado motyli, zawrócił mi w głowie i wcisnął watę w kolana. Już wiesz do czego jesteś zdolny?
|
|
 |
jestem naiwna ufam miłości.
|
|
 |
- Kim chcesz zostać w przyszłości? - Jego żoną i matką jego dzieci.
|
|
 |
Kiedy delikatnie całowałeś moje usta, zakochałam się w nich. Byłam bezbronna, bezsilna, uzależniłam się. Potem już każdego dnia byłam jak narkoman, na głodzie. Pragnęłam tych pocałunków.
|
|
 |
Nie potrafię opanować gwałtownego bicia serca, kiedy mnie dotykasz. Nie umiem powstrzymać się przed szukaniem Ciebie wzrokiem. Nie potrafię usunąć Cię z myśli. Lubię z Tobą być, podoba mi się to, jak się przy Tobie czuję, uwielbiam twoje milczenie i twoje słowa.
|
|
 |
Chcę czuć, że jestem dla Ciebie najważniejsza, najpiękniejsza, najlepsza, że mnie kochasz jak nikogo innego, że jak będzie trzeba, pójdziesz dla mnie na wojnę. Chcę czuć, że mnie doceniasz i że jestem tą jedyną, dla której zrobiłbyś wszystko.
|
|
 |
po prostu tu bądź i pomóż mi odgrodzić się od przeszłości. widząc łzę na moim policzku, weź chusteczkę i dokładnie ją zetrzyj. wyrzuć ten stary, wyleniały koc i chodź, przytul mnie mocno. pomóż mi zrobić tych kilka małych kroków, abym mogła wreszcie pojąć, jak obchodzić się ze szczęściem.
|
|
 |
Ale ta nadzieja.. bez niej byłoby łatwiej.
|
|
 |
Chcę usnąć i obudzić się w ramionach osoby, która scałuje łzy z moich policzków i spokojnie wyjaśni, że całe te moje dotychczasowe życie było tylko snem. Koszmarem, którego kres właśnie nadszedł.
|
|
 |
przy jednym z oddechów, zdała sobie sprawę, że już nie ma o co walczyć.
|
|
 |
z lekkim wahaniem, spoglądaliśmy na siebie. każda sekunda była przeplatana ulotną pewnością, a każda minuta zwiększała ból. niedopowiedziane słowa, urwane nadzieje i zdeptane serca walały się gdzieś obok, lekko dymiąc i dopalając się u naszych stóp. a my nie mieliśmy już niczego, nawet marzeń. nie mieliśmy przyszłości, tej wspólnej. a jednak to puste miejsce, które zostawiłeś w moim sercu, to puste miejsce mimowolnie wciąż czekało..
|
|
 |
♥ 24.01 - 24.08 ♥ 7 miesięcy z Tobą ! ♥
|
|
|
|