 |
Kiedy otwieram szafę, na pierwszym wieszaku wisi Twoja bluza, którą podarowałeś mi w ten pamiętny chłodny wieczór, z której wypływa spory niedosyt moich ulubionych perfum pochłaniający pokój, i nagle mam wrażenie że jesteś obok. / ziomalicaa
|
|
 |
Nie muszę Ci mówić jak wygląda mój każdy dzień bez ciebie, jakie są samotne poranki przy kawie, która już nigdy nie będzie tak samo smakowała, jak zimne są wieczory, w których nawet okrycie kocem nie pomaga, jak mało gwiazd zbiera się na niebie bez ciebie. jak papieros i wódka nabierają innego smaku, mogę Ci nie mówić, ale chce byś wiedział, że każda spędzona razem chwila nadawała drobnym rzeczom i dniom prawdziwy sens życia./ ziomalicaa
|
|
 |
nie rozumiem jak można zrobić prawko mając 16 lat, i nie mogąc powtórzyć tego w wieku prawie 18! tylko ja potrafię nie spuścić ręcznego, nie włączyć pierwszego biegu i nie rozglądnąć się, czy przypadkiem jakieś dziecko, pies lub inny obiekt, który mogłabym potrącić nie ma zamiaru przypadkiem znaleźć się obok mojego łuku, czyli elo pierwszy egzamin. masz dowód na to, że nie potrafię skupić się na najprostszych czynnościach, które były dla mnie codziennością. tak, wszystko przez Ciebie. / ziomalicaa
|
|
 |
Po co Ci mówić to co ja sądze ? Akurat w tym przypadku to nie wypada. Bo wiesz 'jestem' przy Tobie zawsze kiedy tego potrzebujesz mimo , że nie masz najlepszego humoru albo w cale go nie masz . Mimo , że może nie jesteś dla mnie w tedy miły ja jestem wysłuchuje Cię i staram się pomóc . Gdy inny się od Ciebie odwracają przez w sumie własną głupote ja zawsze "jestem" przy Tobie. Może nie zawsze , ale staram się. Ale nie no tak szczerze , nie zauważyłeś tego?
|
|
 |
tak troszkę tęsknie za tym wszystkim. za wieczorami u Ciebie, za droczeniem się, za masowaniem, za burczącym brzuchem, za uśmiechem, śmiechem, za dotykiem, zapachem, smakiem. nie wiem czy czujesz to samo ale zakończ to. albo na dobre albo na złe. / ziomalicaa
|
|
 |
On nigdy tak naprawdę nie powie mi, co do mnie czuje. / ziomalicaa
|
|
 |
patrząc na was pocieszam się tylko tym, że nic nie może trwać wiecznie. / ziomalicaa
|
|
 |
Masz wszystkich obok siebie , nie wiem dlaczego wybierasz akurat mnie
|
|
 |
Nie dawaj mi do zrozumienia tego co mi dajesz.. to boli wiesz?
|
|
 |
- co byś zrobił, gdybym dziś umarła?
|
|
 |
A wtedy kiedy najbardziej mi Ciebie brak, kiedy w głowie zbiera się miliony myśli, co robisz, z kim jesteś czy myślisz o mnie. Ty w tym czasie w barze nakurwiasz się czystą
|
|
 |
wybiegł za mną zostawiając głośną muzykę, panienki do zaliczenia, alkohol, znajomych. wyciągnął mi z ust papierosa, którego w pośpiechu odpaliłam. - po pierwsze, kurwa, jeszcze jedna fajka, to się zajebię ze świadomością, że jest moją winą. - chwycił mój nadgarstek patrząc z żalem, przełknął ślinę. - po drugie, do chuja, co to za taktyka? szukamy idealnego sposobu jak spierdolić wszystko, jak postąpić, żeby za kilka lat najmocniej żałować? niefajne, bosko nieciekawe. - wzięłam głęboki oddech, próbując się oddalić. - pogadamy na trzeźwo. - wydobyłam w końcu z siebie, na co pokręcił głową. - może pierdolę od rzeczy, zapewne nic mi się nie składa, no bywa. znasz mnie, żaden romantyk. kocham Cię. po jednym piwie, trzech, dziesięciu. na trzeźwo
|
|
|
|