 |
Jesteś moim życiem, jesteś moim sensem istnienia czy to tak mało byś dała szanse już sam nie wiem./jnds
|
|
 |
Kocham Cię ale już nic nie da się zmienić. Ty jesteś z nim ja jestem sam./jnds
|
|
 |
Myślę o Tobie choć już nawet nie mam na to ochoty, a wiesz dlaczego ? Bo myślenie powoduje że tęsknie, a tęsknota powoduję że płacze , a płacz powoduje że moje serce pęka./jnds
|
|
 |
Chciałbym cofnąć czas, i znowu budzić się z myślą że jesteś moja a nie tego dupka./jnds
|
|
 |
Jestem z powrotem, wyleczyli mnie ; ) powracam by znowu pisac wypociny
|
|
 |
Mój charakter jest tak ciężki, że się kłóci z grawitacją.
|
|
 |
Jak jaramy to tonami, jak pijemy to do dna!
|
|
 |
Spróbuj dać im palec.
Kto jest kto, przekonasz się doskonale.
|
|
 |
Żeby mieć wolny umysł trzeba żyć i doceniać.
|
|
 |
- Co robisz?
- Jestem w Nowym Jorku, czekam na limuzynę, która zawiezie mnie Wellington Hotel, gdzie wypiję lampkę szampana z Jamesem Bondem, dzięki któremu wystąpię w najnowszym sezonie CSI Miami.
- Serio?
- Nie, na fejsie siedzę .
|
|
 |
I trudno powiedzieć co czuła chodząc tamtędy samotnie w środku nocy. Ubrana w szarą rozciągniętą bluzę z nadrukiem nike i czarne krótkie spodenki. Z wsadzonymi w uszy słuchawkami i przeraźliwą pustką w oczach.Kąciki jej ust ani drgnęły , tak jak i rysy jej twarzy i tylko sporadycznie wydobywające się spod osłony naturalnie długich rzęs łzy zwracały na siebie uwagę. Mijały minuty a ona mijała kolejne alejki w parku , z dala usłyszeć można było ciche pochrapywania bezdomnego , z drugiej strony dochodziły wrzaski melanżujących kolesi. Nie słyszała ich , nie widziała , w tamtym momencie nie zwróciłaby uwagi nawet na podbiegającego w jej kierunku mężczyznę z kominiarką na głowie i nożem w ręce. Była całkiem odległa od rzeczywistości , zupełnie gdzie indziej , swoimi myślami , swoją duszą a przede wszystkim sercem / nacpanaaa
|
|
 |
jesteś dla mnie nie tyle nikim co nawet i NICZYM / nacpanaaa
|
|
|
|