 |
Te chore, sprzeczne ze sobą nawzajem emocje, przeszywające od środka niczym rozczarowanie o poranku i bezsilność na dobranoc.
|
|
 |
Od zawsze szukałam ramion mężczyzny, w których mogłabym się schować, mając gorszy dzień. Zawsze chciałam czuć się bezpiecznie. Nie pytaj więc jak się czuję dzisiaj.
|
|
 |
Sam nie wiedział czego chciał, a Ty biedna cierpiałaś i płakałaś po nocach.
|
|
 |
Chciałam się dzisiaj rano mocno przytulić do czyjegoś współczucia.
|
|
 |
jak wtedy gdy ostrzegałeś mnie, że wszytko jest nie tak, a ja czułam, że wgniata mnie w ziemie ten pieprzony świat.choć łączy nas piękno spadających gwiazd,stoję w drzwiach, ostatni raz życie traci smak, pryska czar.idzie burza, wiem, wiatr rozwiewa mgłę, a ja uczę się żyć, każdym kolejnym dniem.
|
|
 |
z drugiej strony są pozory i codzienność- rzygam nią, jak w twoich oczach widzę, że jesteś daleko stąd.
|
|
 |
Byłam szalona sądząc, że jesteś mój.
|
|
 |
Jeśli nie potrafisz znieść mnie kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne, że nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza.
|
|
 |
A jedyne co trzyma mnie jeszcze przy życiu to to, że patrzymy na to samo niebo.
|
|
 |
Wciąż mam odwagę marzyć, choć to szczerze trudne. Ale wiem, że nie odpuszczę, prędzej umrę.
|
|
 |
Uważaj, żeby pewnego dnia nie poczuć za mocno. Uważaj, żeby pewnego dnia znów nie stracić za wiele.
|
|
|
|