 |
Idzie noc, jest co raz ciemniej i coraz mnie mniej
i wszystko blednie, jednak wewnątrz czuję,
że kiedyś przyjdziesz do mnie, bo to rozumiesz
|
|
 |
Trzy miesięczna udręka, co weekend picie,
gdy serce pęka to krwawi obficie
|
|
 |
Kotku, byliśmy szczęścia blisko,
ale zazdrość i głupota spierdoliły wszystko
|
|
 |
Bawiliśmy się świetnie do rana przy rapie
|
|
 |
Gdzie jest moje szczęście, było bardzo blisko.
Gdzie ta miłość, co zwycięża wszystko?
|
|
 |
Mimo to co było piękne - więdnie,
brak uczucia i porozumienia brak,
jakoś tak obojętnie
|
|
 |
nie wiem co Ty kurwa do mnie mówisz, ale jesteś przystojny, więc mów dalej.
|
|
 |
wiesz, nienawidzę, gdy ktoś na siłę próbuję się wtopić w towarzystwo. gdy robi z siebie idiotę, głupka po to by zabłysnąć. rozumiem, nie wszyscy muszą każdego lubi, ale żeby od razu lizać tyłek 34 osobom w klasie? no to wybacz.
|
|
 |
Policz ile razy się zawiodłeś na tyle ile w ogóle mogłeś
|
|
 |
najgorzej jest się odzwyczaić. skończyć z tym chorym przyzwyczajeniem. potem jest już z górki.
|
|
 |
dasz wiarę, że myślałam, że on jest inny?
|
|
|
|