 |
|
Już mi zbrzydło to wszystko i pierdolę ten kodeks
Dziś przytulę cię tylko po to, by zaraz odejść
Te uczucia nietrwałe i dlatego tak cenne
Tylko szkoda, że nasze serca nie są wymienne
|
|
 |
|
Nigdy nie dam ci o sobie zapomnieć, możesz być pewien
Nie jestem z tych co dzwonią do siebie tylko w potrzebie
|
|
 |
|
Szperałeś wzrokiem w cudzej intymności
Dziś płaczesz w samotności, świętujesz w samotności
To pierwsza rata z ceny jaką płacisz za pychę
Wyciągnij łapę i zrób kolejną sznytę
Nie schlebiaj sobie, nie jesteś na czarnej liście
Marna frajda dopierdolić masochiście
Za moim życiem przyznaję ciągnie się grzech
Twoja morda - ty wyglądasz jak pies
|
|
 |
|
Podłość, zawiść to wszystko wynosisz z domu
Aminokwasy kurewskiego genomu
Podłożyć świnię, szykana snuta w planach
Odebrać komuś coś nie do odzyskania
|
|
 |
|
Dziś przytulę cię tylko po to, by zaraz odejść .Te uczucia nietrwałe i dlatego tak cenne. Tylko szkoda, że nasze serca nie są wymienne..
|
|
 |
|
zastanów się czy warto udawać bohatera, bo niejeden pseudo-kozak już kły z gleby zbierał;>
|
|
 |
|
zapragniesz mnie z powrotem, łzy spadną na ziemię, zdusisz w sobie ból - wiesz, znam to pragnienie.
|
|
 |
|
cokolwiek o mnie wiesz , wiesz za mało.
|
|
 |
|
To smutne, że nie widzisz już w moich oczach siebie.
|
|
 |
|
i znów sie nie znamy i mijamy wśród pytań.
|
|
|
|