 |
próbowałam tak długo milczeć.
|
|
 |
chcę znów łapać w ręce deszcz, nie czuć pośpiechu, lubić maj. opowiadać ci jak bardzo chcę stąd uciec, nosić otwarte okna myśli. chcę znów tak oddychać.
|
|
 |
Czasem poprostu tak mam , robie coś, a potem strasznie tego żałuje.
|
|
 |
z drinkiem w ręku stałam się odważniejsza .
|
|
 |
Dotknął mojego ramienia, i przyciągnął do siebie. Spojrzał w moje oczy, a pode mna ugiięły sie nogi .. Wiedziałam, że powinnam go odepchnąc, i roześmiać sie kpiąco, ale tym razem nie byłam w stanie tego zrobiić ..
Moje usta, same układały się w jakiś potworny grymas, powieki opadały w dół, i po chwili poczułam, miękki, wilgotny, dotyk Jego ust ..
Oprzytomniałam dopiero wtedy gdy odsunął mnie od siebie.
|
|
 |
nie znam cię, a to tak jakbym nie znała koloru własnej skóry; tak pragnę znać, pragnę cię znać.
|
|
 |
najpierw chcemy się nawzajem zabić, zniszczyć, potem patrzymy tak naszymi oczami, ciepłymi,
i nie wiemy gdzie umieścić własne dłonie, ręce.
|
|
 |
nienawidzę twoich białych butów, wysokości, zakłopotania w spojrzeniu, świadomości moich słabości, które ci przekazuję ugięciem, nagłą zapadłością nóg podczas mijania się na dziurawych płytkach chodnika, które ci przekazuję impulsywnością ruchu powiek, ciężkich rzęs, ciszy w ustach, dusznej ciszy nie mogącej.
|
|
 |
Wypijmy za przyjaciół, którzy odchodzą jak kończą się ich problemy.
|
|
 |
Nie ma zajebistych wspomnień bez zajebistych przeżyć. / z neta
|
|
 |
nienawidzę Cię.
i mówię to z pełną odpowiedzialnością!
ale i tak piję dziś za Twoje zdrowie.
i gdzie tu jest logika, co.
|
|
|
|