 |
Mówiła 'kocham' zajebiście słodko i kochali się zajebiście ostro.
|
|
 |
Pamiętam jak pytałem sam siebie - ''Ty, gdzie biegniesz? i kim jesteś? i co jest we mnie? i co będzie?'' i dziś wiem, że to tylko w moich rękach jest.
|
|
 |
''Gdzie jesteś?'' - może zadajesz to pytanie już całkiem innej osobie, ja mam tą winę na sobie, daje znać niewinnie o sobie, gdy już jesteśmy po słowie, wiem chyba to nie Ty..
|
|
 |
Chociaż jest warsztat, niejedna inspiracja, rozdział własna rodzina i pod nim nadal pusta karta, z konieczności hedonizm, te chwile bardzo nużą.
|
|
 |
Jest za późno na beztroskie życie, tyle wiem, ale zdecydowanie za wcześnie, by pytać śmierć - gdzie jesteś?
|
|
 |
Reszta wiedzy jest mi zbędna, proszę zabierz ją, zabierz to, nie chcę wiedzieć nic, nie chcę wiedzieć tyle, nie chcę wiedzieć nic, tylko proszę Cię powiedz mi, powiedz mi - gdzie jesteś?
|
|
 |
Gdy znowu nie ma mnie na noc i daję za wygraną, jedyne czego tak bardzo pragnę to w telefonie głos - gdzie jesteś?
|
|
 |
Szczęście - wiem, niby dostrzega się w prostych rzeczach, dla obrazu paru momentów musiałbym pewnie grzebać w śmieciach.
|
|
 |
Czemu każesz mi codziennie starać się o swoje względy, proszę pocałuj mnie i obejmij, każdy popełnia błędy.
|
|
 |
Muszę odnaleźć Cię, samotnie się tak dłuży czas, co tak gubi nas? co mam wpisać w google maps, co?
|
|
 |
Łapie mnie stres i to naprawdę mocny chwyt grapplera.
|
|
 |
Już chyba pokrywa Cię gęsty kurz i widzę Ciebie jakby trochę za mgłą sporadycznie, kiedy wcinam sushi.
|
|
|
|